Ja tam nie mam złudzeń - tyle co się nasiedziałem najpierw przed junostami, potem przed 1081 od Amigi, potem przed 14" non-interlaced, potem przed pierwszą wyprodukowaną przez szajsunga kolorową 17-tką - które to wynalazki na pewno wszystkie ziały jak Hiroszima, to teraz jedyną nadzieję pokładam w alkoholu i jego zdolności do zwalczania wolnych rodników...
To jest metoda na to, by nigdy nic nie kupić. Zawsze trafiam na taki, na który mnie nie stać
Szukaj
Skontaktuj się z nami