Close

Strona 1 z 23 12311 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 223
  1. #1
    Oszczędny w słowach Awatar Captain Borrow
    Dołączył
    07 2008
    Miasto
    Dom
    Posty
    20

    Domyślnie Czy amator może coś zarobić na fotografii?

    Na początku fajne hobby, D80 + T17-50, niestety zanim się zorientowałem na sprzęt fotograficzny poszły wszystkie pieniądze. Lampa błyskowa, 3 obiektywy, statyw, komputer zaczął nie wydajać trzeba było nad nowym myśleć.... Na szczęście wzrosły też moje umiejętności, i tak zacząłem się zastanawiać czy dałoby się zarobić coś na fotografii. Powoli zaczynam uploadować zdjęcia na iStockPhoto, niestety na razie bez korzyści. Myślę też nad udziałem w jakichś konkursach.

    Ok teraz pytania:
    - Czy zdjęcia które umieszczam na iStockPhoto mogą być pracami konkursowymi, czy wysyłając zdjęcie na konkurs tracę jakieś prawa do zdjęcia?
    - Gdzie najlepiej szukać informacji o konkursach fotograficznych?
    - Są jeszcze jakieś inne sposoby na zarobienie pieniędzy na na fotografii? (Weźcie pod uwagę fakt że mam 18 lat czyli nie wszyscy będą mnie traktować całkiem poważnie)

    + jakie zdjęcia najlepiej sprzedają się na stronach typu shutterstock czy istockphoto?

  2. #2

    Domyślnie

    1. znajdz sobie kogos do pomocy z branzy, moze masz jakiegos kolege... dogadaj sie z nim, chodź z nim na zlecenia, moze pozwoli ci cos dorobic albo poprostu zrobisz sobie portfolio + nabierzesz troche wiecej praktyki.
    2. konkursy dobra rzecz, sam na nich troche 'zarobiłem' - jednak tu nie ma co sie oklamywac, wiecej wyda sie na sprzet niz 'zarobi' sie w konkursie.. jednak zawsze moze to umilic czas
    3. wrzucaj duzo na stocki, a w koncu cos moze sie ruszyc...
    trochę złomu w dużym plecaczku.

  3. #3
    sailor
    Gość

    Domyślnie

    sprzedawanie zdjec na stockach to strzelanie sobie kolano .. ale jest to coraz bardziej popularne niestety..
    zalozmy ze zrobisz kilkadziesiat dobrych zdjec .. i sprzedasz je to 5$ .. ile zarobisz? nie lepiej sprzedac 1-2 za kilkaset razy wiecej?
    wysylaj prace na DOBRE konkursy.. jesli robisz dobre zdjecia na pewno cie ktos zauwazy
    jak napisal wacki - znajdz kogos kto cie wkreci w srodowisko .. w zaleznosci od tego co robisz .. moze byc albo bardzo trudno albo qrewsko trudno .. ale sie da.
    rob mnostow zdjec. pokazuj je swiatu. ale tylko te najlepsze .. a nie jak leci. z czasem zacznie to przynosic efekty. i najazniejsze - cen sie od pczatku. niewazne ile masz lat. liczy sie jakie zdjecia robisz. nikt ci nie bedzie w papiery zagladal majac do wyboru kiepskiego fotografa po 60tce genialngo 18latka ... tyl tylkoz e musisz zaczac robic dobre zdjecia. to warunek konieczny by zaczac na nich zarabiac aczklwiek nie zawsze wystarcajacy

  4. #4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sailor Zobacz posta
    sprzedawanie zdjec na stockach to strzelanie sobie kolano .. ale jest to coraz bardziej popularne niestety..
    zalozmy ze zrobisz kilkadziesiat dobrych zdjec .. i sprzedasz je to 5$ .. ile zarobisz? nie lepiej sprzedac 1-2 za kilkaset razy wiecej?
    wysylaj prace na DOBRE konkursy.. jesli robisz dobre zdjecia na pewno cie ktos zauwazy
    jak napisal wacki - znajdz kogos kto cie wkreci w srodowisko .. w zaleznosci od tego co robisz .. moze byc albo bardzo trudno albo qrewsko trudno .. ale sie da.
    rob mnostow zdjec. pokazuj je swiatu. ale tylko te najlepsze .. a nie jak leci. z czasem zacznie to przynosic efekty. i najazniejsze - cen sie od pczatku. niewazne ile masz lat. liczy sie jakie zdjecia robisz. nikt ci nie bedzie w papiery zagladal majac do wyboru kiepskiego fotografa po 60tce genialngo 18latka ... tyl tylkoz e musisz zaczac robic dobre zdjecia. to warunek konieczny by zaczac na nich zarabiac aczklwiek nie zawsze wystarcajacy
    Sailor, wybacz ale nie masz racji - znasz kogoś kto po niecałych dwóch latach zajmowania się fotografią (bez stocków) kupił sobie nowy dom, dwa dobre samochody i kupę sprzętu foto? Przy microstockach jest to możliwe - zasady ekonomii są niezmienne - lepiej mieć 2 USD za zdjęcie i sprzedać je 1000 razy niż zarobić 2000 USD na jednym zdjęciu - dla przykładu ile takich zdjęć w życiu sprzedałeś? Sam bardzo dużo kupuję na stockach więc wiem jaką tam kasę pompują agencje, graficy itd.
    szkoda, że to już nie to samo forum...

  5. #5
    sailor
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Erie Zobacz posta
    Sailor, wybacz ale nie masz racji - znasz kogoś kto po niecałych dwóch latach zajmowania się fotografią (bez stocków) kupił sobie nowy dom, dwa dobre samochody i kupę sprzętu foto? Przy microstockach jest to możliwe - zasady ekonomii są niezmienne - lepiej mieć 2 USD za zdjęcie i sprzedać je 1000 razy niż zarobić 2000 USD na jednym zdjęciu - dla przykładu ile takich zdjęć w życiu sprzedałeś? Sam bardzo dużo kupuję na stockach więc wiem jaką tam kasę pompują agencje, graficy itd.
    odpowiadajac na pierwsze pytanie - tak znam . a wielu znasz fotografow stockowych ktorzy legalnie tyle zarobili?

    odpowiadajac na drugie - na forum na pewno ci nie odpowiem pytasz o cala dzialanosc czy o ostatni kwartal?

    ja osobiscie wole sprzedac 1 zdjecie za 2000pln niz to samo foto 2000razy za 1pln. bo a) szanse na sprzedanie go 2tys razy sa znikome b)lubie czuc ze moj produkt jest w pewnien sposob wyjatkowy a nie do wziecia przez kazdego.


    co do kasy pakowanej w stocki - doskonale wiem ile agencje na to wydaja. bardzo czesto jednak konczy sie tak ze dwie konkurencyjne firmy maja TAKEI SAME zdjecie w folderze reklamowym (znam dwa przypadki .. jeden na targach a drugi w kalendarzach).. troche slabo prawda?
    przy wydruku np folderu reklamowego koszt zdjec naprawde stanowi ulamek calego budzetu. kupowanie go na stocku i ryzykowanie ze zdjecie bedzie sie kojarzylo nie tylko z twoja firma ale takze na przyklad z malo ciekawa branza lub knkurencja jest najnormalniej w swiecie nieoplacalne.
    owszem - mozna kupic super foty na stockach . mozna nawet kupic je na wylacznosc na branze .. ale zapewniam cie ze wtedy nie oplaca sie kupowac jednego zdjecia tylko robi sie sesje pod klienta. wychodzi taniej i lepiej

    co zas do stockow - powstaly przez pazernosc fotografow by sprzedac wiecej .. i przez ta pazernosc fotografie zabijaja - taniej, byle jak, bezmyslnie, setki, tysiace zdjec w tych samych kadrach i ceny od kilku centow. szczerze mowiac czesto ceny porownywalne z kosztem klapniecia migawki. powiedz mi wiec jak tu chcesz zarobic? ile zdjec np filizanki z kawa musisz wystawic zeby zarobic 100$? 10? 20? 100? ktos liczy koszty poniesione na te zdjecia? chociazby wlana do filizanki kawe? o podatkach od sprzedanych zdjec nie wspomne :P

    zapchanie rynku tandeta jest rozwiazaniem tymczasowym. a to wlasnie robia stocki. i kiedys to sie odbije czkawka, zarowno fotogafom jak i agencjom reklamowym. porownalbym to do kupowania w tesco wedliny za 5.99 zamiast domowej szynki.

    od siebie dodam jedynie tyle ze coraz wiecej klientow (na szcescie) po krotkotrwalym zachlysnieciu sie stockami wraca po konkretne zdjecia dla konkretnej firmy. co mnie na przyklad bardzo cieszy i bardoz bym chcial by dzialo sie tak dalej. moze wreszcie rowniez w naszym kraju zacznie sie szacunek do fotografii.
    Ostatnio edytowane przez sailor ; 29-08-2008 o 20:00

  6. #6

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sailor Zobacz posta
    odpowiadajac na pierwsze pytanie - tak znam . a wielu znasz fotografow stockowych ktorzy legalnie tyle zarobili?

    odpowiadajac na drugie - na forum na pewno ci nie odpowiem pytasz o cala dzialanosc czy o ostatni kwartal?

    ja osobiscie wole sprzedac 1 zdjecie za 2000pln niz to samo foto 2000razy za 1pln. bo a) szanse na sprzedanie go 2tys razy sa znikome b)lubie czuc ze moj produkt jest w pewnien sposob wyjatkowy a nie do wziecia przez kazdego.


    co do kasy pakowanej w stocki - doskonale wiem ile agencje na to wydaja. bardzo czesto jednak konczy sie tak ze dwie konkurencyjne firmy maja TAKEI SAME zdjecie w folderze reklamowym (znam dwa przypadki .. jeden na targach a drugi w kalendarzach).. troche slabo prawda?
    przy wydruku np folderu reklamowego koszt zdjec naprawde stanowi ulamek calego budzetu. kupowanie go na stocku i ryzykowanie ze zdjecie bedzie sie kojarzylo nie tylko z twoja firma ale takze na przyklad z malo ciekawa branza lub knkurencja jest najnormalniej w swiecie nieoplacalne.
    owszem - mozna kupic super foty na stockach . mozna nawet kupic je na wylacznosc na branze .. ale zapewniam cie ze wtedy nie oplaca sie kupowac jednego zdjecia tylko robi sie sesje pod klienta. wychodzi taniej i lepiej

    co zas do stockow - powstaly przez pazernosc fotografow by sprzedac wiecej .. i przez ta pazernosc fotografie zabijaja - taniej, byle jak, bezmyslnie, setki, tysiace zdjec w tych samych kadrach i ceny od kilku centow. szczerze mowiac czesto ceny porownywalne z kosztem klapniecia migawki. powiedz mi wiec jak tu chcesz zarobic? ile zdjec np filizanki z kawa musisz wystawic zeby zarobic 100$? 10? 20? 100? ktos liczy koszty poniesione na te zdjecia? chociazby wlana do filizanki kawe? o podatkach od sprzedanych zdjec nie wspomne :P

    zapchanie rynku tandeta jest rozwiazaniem tymczasowym. a to wlasnie robia stocki. i kiedys to sie odbije czkawka, zarowno fotogafom jak i agencjom reklamowym. porownalbym to do kupowania w tesco wedliny za 5.99 zamiast domowej szynki.

    od siebie dodam jedynie tyle ze coraz wiecej klientow (na szcescie) po krotkotrwalym zachlysnieciu sie stockami wraca po konkretne zdjecia dla konkretnej firmy. co mnie na przyklad bardzo cieszy i bardoz bym chcial by dzialo sie tak dalej. moze wreszcie rowniez w naszym kraju zacznie sie szacunek do fotografii.
    Sailor - odpowiedz mi tylko na takie pytanie - czy jako projektant, któremu za projekt zapłacą 2000 zł (a za stronkę www to wbrew pozorom dużo) i do którego potrzebujesz 20 zdjęć kupisz je po 200 zł sztuka od fotografa na zlecenie (a to akurat niewysoka cena) czy też skorzystasz ze stocków? Chcesz szacunku dla fotografii - proszę bardzo, jak tylko będzie również szacunek dla wykorzystania tych fotografii w projektach i za te projekty będą odpowiednio płacić klienci.

    Wracajac do kwestii kasy (podobno gentlemani o tym nie dyskutują ) - to na stockach osoba startująca w komercyjnej fotografii ma szansę szybciej zarobić niż dostać sie do grupy osób zarabiających na reporterce (nie licząc ślubnej, ale to zostawmy tym którzy to lubią), czy też zarabiajacych podobnie jak Ty na zdjęciach pod konkrenego klienta. Notabene wspomniałeś że koszt fotografii to ułamek kosztów w przypadku katalogu - tak i nie, jeżeli są to np. katalogi/ reklamówki w niskich nakładach to koszt fotografii nawet ze stocków stanowi duży udział w projekcie.

    PS A te śmieszne filiżanki też się sprzedają i to wbrew pozorom całkiem nieźle.
    szkoda, że to już nie to samo forum...

  7. #7
    sailor
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Erie Zobacz posta
    Chcesz szacunku dla fotografii - proszę bardzo, jak tylko będzie również szacunek dla wykorzystania tych fotografii w projektach i za te projekty będą odpowiednio płacić klienci.
    a czy ja zabraniam posiadana szacunku dla robiacych strony czy inne projekty??
    wrecz przeciwnie. uwazam ze kazda dobra robota powinna kosztowac. nie da sie zrobic dobrej strony internetowej za 1000pln bo webdesignerzy powinni sie cenic podobnie jak nie da sie napisac oprogramowania dla banku za 100pln
    ale oczywiscie zawsze znajda sie tacy ktorzy to zrobia taniej ..
    Wracajac do kwestii kasy (podobno gentlemani o tym nie dyskutują ) - to na stockach osoba startująca w komercyjnej fotografii ma szansę szybciej zarobić niż dostać sie do grupy osób zarabiających na reporterce (nie licząc ślubnej, ale to zostawmy tym którzy to lubią), czy też zarabiajacych podobnie jak Ty na zdjęciach pod konkrenego klienta.
    tez tak kiedys myslalem na szczescie zanim zaczalem zarabiac na zdjecia szybko mi to wybito z glowy. i slusznie.
    potem wybito mi jescz ekilka rzeczy a nastepnie sam sobie wybilem z prawie juz pustego lba jeszcze pare glupot teraz hula tam wiatr i prznosi fajne pomysly na zdjecia


    Notabene wspomniałeś że koszt fotografii to ułamek kosztów w przypadku katalogu - tak i nie, jeżeli są to np. katalogi/ reklamówki w niskich nakładach to koszt fotografii nawet ze stocków stanowi duży udział w projekcie.
    w przypadku niskonaklaowych katalogow wystarczy zastosowac stawki zpafu i wszystko bedzie ok. one naprawde sa bardzo niskie.
    wiem .. pewnie niedlugo pozostae jednym z niewielu dinozaurow ktorzy nie zarabiaja na stockach ale chyba bym wolal rzucic fotografie w ogole i zajac sie handlem marchewka niz sprzedawac zdjecia po dolarze

    PS A te śmieszne filiżanki też się sprzedają i to wbrew pozorom całkiem nieźle.
    nigdzie nie napisalem ze zdjecia filizanek sa smieszne. fotografia produktowa jest bardzo trudna i bardzo potrzebna. zrobic niebanalnie prosty produkt to naprawde sztuka. smiesznym nazwalem wrzucanie na stocki 50 prawie takich samych kadrow.

  8. #8
    pebees
    Gość

    Domyślnie

    Panowie, zapomnieliście o najważniejszym.. tytule wątku "Czy amator może coś zarobić na fotografii?"

  9. #9

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pebees Zobacz posta
    Panowie, zapomnieliście o najważniejszym.. tytule wątku "Czy amator może coś zarobić na fotografii?"
    właśnie nie zapomnieliśmy - amator może zarobić na stockach, w innych dziedzinach fotografii jest mu trudniej
    szkoda, że to już nie to samo forum...

  10. #10
    sailor
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Erie Zobacz posta
    właśnie nie zapomnieliśmy - amator może zarobić na stockach, w innych dziedzinach fotografii jest mu trudniej
    widze ze sie nie dogadamy
    ja mam swoje zdanie a ty swoje ... ja mam w pamieci proby zarabiania na fotografii gdy naprawde trudo bylo komukolwiek zdjecia wcisnac i zrobienie portfolio kosztowalo jakies kosmczne pieniadze, ty uwazasz stocki za lekarstwo dla mlodych chcacych zarabiac na fotografi. wg mnie stocki sa zabojstwem fotografii, przy okazji zabiajac myslenie. kupic sprzet, robic w miare poprawne technicznie zdjecia i wrzucac na stocki wszystko co sie da i nie odrzuca, dac cene kilku centow i zarabiac zarabiac zarabiac.. byc najlepszy sposob na zarobek..byc moze nawet skuteczn bo chinczcy robia to z odzieza a markety z wedlina. ale jak npisalem wczesniej - wole by moje zdjecia bly traktowane jako cos wyjatkowego. na mijescu mlodego czlowieka wcisnalbym sie na praktyki do jakiegos fotografa albo usilowal zalapac w dobrej agencji .. do tego powazne konkursy i w koncu kos te zdjecia zauwazy jesli sa tego warte.
    piszesz ze trudno sie przebic ze zdjeciami reklamowmi .. znam dziewczne ktora p prostu wziela portfolio, przeszla po agencjach i zatrudnic ja chciala .. KAZDA z odwiedzonch. po prostu trzeba robic to co sie umie jak najlepiej i z czasem sie to dobrze sprzeda

Strona 1 z 23 12311 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •