Na początek trochę 'backgroundu' na mój temat.
A więc robię już zdjęcia jakiś czas. Kiedyś kupiłem sobie lampy marko flash, bo wtedy nie istniały jeszcze 'chińczyki'. No i wyobraźcie sobie, że robię tymi lampami już chyba 8 lat. Mają one za sobą sporo błysków. W międzyczasie mocowanie akcesoriów do marko flasha okazało się zabytkiem, popaliły się układy sterujące tzw. pilotami więc je sobie zlutowałem na stałe (nie ma ściemniania, z którego i tak nie korzystałem). Teraz w połowie lamp mi się przepaliły żarówki, więc w ogóle z pilotów nie korzystam i okazuje się, że na tyle się orientuję w fotografii studyjnej, że ich nie potrzebuję. Generalnie jestem w szoku, bo lampy po tym czasie powinny po prostu paść, a tymczasem one dają równe, powtarzalne światło. Wymagania moje są więc chyba nieduże.
A dzisiaj stwierdziłem, że muszę kupić jakieś nowe lampy. Muszę bo się uduszę... Stare działają, ale mam ochotę na nowe. Do poniedziałku chcę już sfinalizować transakcję, bo kocham kupowanie pod impulsem: czuję, że żyję
Wybór padł na firmę Quantuum, gdyż mają akurat pod ręką to co mi potrzebne, czyli lampy studyjne, lampy z akumulatorem, duży softbox ośmiokątny i parę innych drobiazgów. Niczym innym się nie kierowałem, więc firmę mogę zmienić jeśli mnie przekonacie. Pośród Quantuuma widziałem też jakąś linię niby profesjonalną, która jest dwa razy droższa. Co ta seria (nazywa się Fomex) ma w sobie, że jest droższa. Oczywiście nie interesuje mnie wygląd.
Mam zamiar kupić parę takich lamp jak ta:
http://quantuum.pl/detal.php?id=1409&lang=pl&curr=PLN
Ich zalety to dobra cena, tradycyjne przyciski a nie jakieś niewystające pikawki, pokrętło mocy a nie plus/minus (spędzanie minuty na durnym klikaniu). te 300Ws mi też wystarczy skoro najczęściej robię na ISO200-400 i moje markoflashe 600Ws pracują na minimum lub przysłonę ponad minimum. Myślę, że jak zejdę z 600 do 300Ws to mnie to nie zaboli.
O, ta lampa odpada z powodu durnego panelu sterującego:
http://quantuum.pl/detal.php?id=1416&lang=pl&curr=PLN
A to wygląda jak ta sama wersja co ta akumulatorowa i mam nadzieję, że z tyłu ma też przyciski a nie pikawki:
http://quantuum.pl/detal.php?id=947&lang=pl&curr=PLN
No i to z grubsza tyle jeśli chodzi o ważną dla mnie ergonomię, ale intryguje mnie ta seria Fomex. W czym one są lepsze pod względem fotograficznym, bo kwestie wizualno-szpanerskie mnie nie interesują.
Jeśli nie będzie sprzeciwu i dostanę Wasze zielone światło i przyzwolenie, to kupię. Dzięki za komentarze...
Szukaj
Skontaktuj się z nami