Też pochwalę, fajnie się czytało te wspomnienia, język, pewna dramaturgia, wciąga. Świetny zadatek na książkę czy album... myślałeś o tym?
Szukaj
Też pochwalę, fajnie się czytało te wspomnienia, język, pewna dramaturgia, wciąga. Świetny zadatek na książkę czy album... myślałeś o tym?
Myśle nad albumem ze wspomnieniami. Ale na razie rozwala mnie korekcja graficzn skanów.
Cholera, moja młodość mi się przypomniała i gehenna, jaką zgotowałem rodzicom tą wiecznie zajętą łazienką w naszym M3. I te matowe liszaje na odbitkach, których nie można było się pozbyć, choćby nie wiem jak długo wałkować płótno suszarki. Jak to dziś dzieciom opowiadać, jak one nie wierzą, że kiedyś nie było internetu i fotoszopa.
sprzęt: fotografuję sercem
Ciemnia, zapach chemii, odliczanie czasów, składanie, rozkładanie, suszenie koreksów, strach, że ktoś zaświeci światło w łazience - ehhh wspomnienia
Fajnie jest sobie to przypomnieć, przeczytać też o tych, którzy nieśli jakąś wartość w tym wszystkim
możliwe, że się nie znam a monitor mam słaby
Nie wiem czy zwróciliście uwagę, ale na tej samej www jest drugi tekst o tacie Marcina - http://fotoklubrpregiontorun.pl/uplo...j_Krynicki.pdf
autorstwa Marka Grausza. Wspomina on tam m.in plenery fotograficzne, na których to stałym gościem był Andrzej Krynicki. Byłem na dwóch takich plenerach i tak się złożyło, że w obu miałem przyjemność być zakwaterowany w pokoju razem z Andrzejem. Pamiętam sesje gdzie trochę podglądałem jak robi, pamiętam rozmowy z nim, z Borysem Czonkowem, z Zenonem Zyburtowiczem (reporter, ale na tych plenerach też był). Mam nawet gdzieś zdjęcia (backstage) z Andrzejem gdy focił modelkę. Jak odszukam to tu wrzucę. Ach, to były czasy ...
W sumie to wiedziałem o Andrzeju trochę, bo miałem almanachy fotografii polskiej gdzie były m.in jego zdjęcia, ale to nie był czas internetu. W "normalnych" rozmowach się nie "reklamował", więc w sumie to tak nie za bardzo zdawałem sobie sprawę z jak istotną postacią w historii polskiej fotografii sobie "pomieszkiwałem".
W sumie jak się spotykam z Marcinem (fafniak był na kilku moich plenerach, w maju znowu się spotkamy) to gdzies z tyłu głowy mam, że to syn AK. I jestem ciekaw czy fafniak ma jakąś presję bycia synem takiego ojca. Co do niektórych zdjęć można napisać, że są w stylu taty.
PS - zachęcałem fafniaka by założył stronę o ojcu, kiedyś mu o tym powiedziałem, że powinien, mówił, że ma zamiar. Zreszta ta strona już jest jakiś czas.
PS II - co do ciemni w łazience. To w sumie była norma, no bo jak inaczej zrobić zdjęcia? Oddać do zakładu fotograficznego? Dla ambitnego fotografa - odpada. W niektórych domach kultury były kólka fotograficzne i ciemne. Ale generalnie to ludzie rozkładali ciemnie w łazienkach i te targi z rodziną o czas i by nie zapalać światła to nie były rzadkie.
Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 29-03-2018 o 10:12
Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.
linki coś się zepsuły - przez przypadek zauważyłem
https://www.fotoklubtorun.pl/lib/u8u...A-jq6mqts4.pdf
Skontaktuj się z nami