Wydaje się jednak że to nie błąd Nikona w określeniu popytu jest powodem przewidywanej słabej dostępności D3. Według mnie Nikon dobrze wiedział na ile wycenić puszkę aby popyt z podażą był zrównoważony. Jednak zauważalny odpływ wielu grup użytkowników N do C wymusił agresywną politykę odzyskania części rynku. Wiadomo że nic nie działa tak dobrze jak cena
Generalnie mamy skutki tej polityki czyli szturm klientów na nowiutki korpus w bardzo atrakcyjnej cenie. Wkrótce wstępny popyt się nasyci i prawdopodobnie zamówienia będą realizowane w miarę terminowo. A nie można ustawiać fabryki na produkcję przykładowo 5 tysięcy korpusów tygodniowo w pierwszym etapie aby po 2 miesiącach produkować 2 tysiące tygodniowo. Jest to księgowo nieuzasadnione.
A Nikon raczej więcej zyska poprzez szum z małą dostępnością niż gdyby ustawił cenę w pierwszym okresie na poziomie równowagi popyt-podaż.
Szukaj
Skontaktuj się z nami