Close

Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: Teleobiektyw

  1. #1

    Domyślnie Teleobiektyw

    Jest wiele świetnych i drogich - ja jestem zainteresowana tymi tańszymi i nie najgorszymi, póki co
    Tamron AF 55-200mm F/4-5.6 Di II LD , Samyang 500mm f8 - na razie znalazłam takie z tańszych, zastanawiam się czy warto kupić, czy uzyskam nimi świetne zbliżenie np. twarzy muchy itp.
    Drugi dylemat to AF - czy jest bardzo potrzebny i dobrze sobie radzi? Czy raczej jest nieprzydatny, ponieważ i tak korzystamy z manualnego?
    Może polecacie jakieś obiektywy w tej kwestii?

  2. #2

    Domyślnie

    spróbuj poszukać w odpowiednim dziale
    Mamiya + Sony

  3. #3

    Domyślnie

    do zbliżenia "twarzy muchy" potrzebujesz obiektywów makro 1:1 + pierścienie pośrednie a nie teleobiektywów
    Nikon d700+Mb-d10/D800 + MB-d12|Zenitar 16 2.8|N16-35 4 vr|Sigma 70-200 F2.8 II EX DG MACRO HSM|2xSB-800|YN 560|Samyang 85 1.4 AE UMC|Naneu Urban Gear u120

  4. #4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mateo912 Zobacz posta
    do zbliżenia "twarzy muchy" potrzebujesz obiektywów makro 1:1 + pierścienie pośrednie a nie teleobiektywów
    ale gdy mucha jest daleko tele się przyda
    Nikon D200 + S17-70 2.8-4.5 + N50 1.8 + N70-300Vr
    "Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było."

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pannajoannaa Zobacz posta
    Jest wiele świetnych i drogich - ja jestem zainteresowana tymi tańszymi i nie najgorszymi, póki co
    Tamron AF 55-200mm F/4-5.6 Di II LD , Samyang 500mm f8 - na razie znalazłam takie z tańszych, zastanawiam się czy warto kupić, czy uzyskam nimi świetne zbliżenie np. twarzy muchy itp.
    Drugi dylemat to AF - czy jest bardzo potrzebny i dobrze sobie radzi? Czy raczej jest nieprzydatny, ponieważ i tak korzystamy z manualnego?
    Może polecacie jakieś obiektywy w tej kwestii?
    Jak napisał wcześniej kolega przy zdjęciach makro najistotniejsze jest. tzw. "odwzorowanie". Najlepsze obiektywy makro mają odwzorowanie 1:1 (zdarzają się też nawet 1:0,9 bodajże). Co oznacza 1:1? A to, że obraz na matrycy będzie "w największym możliwym zbliżeniu" odwzorowany dokładnie w wielkości oryginału, czyli np. 1 groszówka na matrycy DX zmieści się w prostokącie zdjęcia, dotykając mniej więcej "górnej i dolnej" krawędzi. "Większej" się nie zrobi. Przy obiektywie 1:2 w najlepszym wypadku obraz na matrycy (a więc i na zdjęciu o takim samym rozmiarze) będzie dwa razy mniejszy niż w poprzednim przypadku, itd. I teraz - połączenie teleobiektywu z dużym odwzorowaniem nie idzie w parze. Popularne zoomy tele z funkcją makro mają w najlepszym wypadku odwzorowanie 1:2. A więc o "twarzy" muchy można raczej zapomnieć. Najlepszym rozwiązaniem na żywą muchę będzie stałoogniskowy obiektyw o ogniskowej bliskiej 100 mm i odwzorowaniem 1:1. To pozwoli uzyskać "w miarę duże" obrazy małych obiektów z jakiegoś tam dystansu. Niestety to są już nietanie obiektywy, np. Nikkor 105 Vr. Można też kombinować z dłuższą ogniskową i pierścieniem pośrednim dla zwiększenia odwzorowania, ale efekty nie będą doskonałe. Pozdro.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •