Szukaj
ja sie dziwie ludziom, ze za darmo testuja i debuguja monopoliscie
Microsoftowi ten obsra... wodotryskami szajs, tracac czas i ryzykujac
utrate danych. i jeszcze sie tak entuzjastycznie jaraja, ze maja nowe
latajace spinacze i trujace tylek pieski...
a tak serio... bardzo bym chcial zobaczyc, w jaki sposob ten nowy
MS Bloatware jest szybszy na maszynach z 1GB RAM. bo to albo
znaczy, ze jest nie w ta strone zoptymalizowany, albo ze te wyniki
ostro smierdza...
akustyk.fc.pl albo tez bartrozanski@flickr
Czytałem na sieci, że nowa 7 jest właśnie optymalizowana w stronę słabszych sprzętów. Microshit po przeprowadzeniu badań rynkowych stwierdził, że najbliższe lata będą boomem dla netbooków...to wiele mówi. Moim zdaniem właśnie tak będzie bo będą chcieli podebrać swoją część tortu w tej kwestii.
http://www.centrumxp.pl/Aktualnosci/...9_Linuksa.aspx
Ostatnio edytowane przez Calme ; 07-01-2009 o 11:06
Akustyk - Windows 7 jest zoptymalizowany i to bardzo - osobiście jestem zaskoczony zarządzaniem energią. Temperatura procesora na moim laptopie na XP to średnio 52 stopnie, na Vista 63 stopnie a na w7 48 stopni, a mam nadzieję że skoro osiągnęli już zmiany funkcjonalne to teraz będą optymalizować wykorzystanie zasobów.
bajery ciągle można wyłączyć
Edit - Po co? Boss kazał sprawdzić co przestanie działać, ile komputerów trzeba będzie wymienić itd...
Ostatnio edytowane przez Tr0n ; 07-01-2009 o 23:06
pozdrawiam Sebastian
Ja tam kastruję swoje okienka ze zbędnego chłamu już na etapie przed instalacyjnym, więc unikam natrętów.
Poza tym większość usług można i trzeba wyłączyć, poza krytycznymi.
Tak więc, podsumowując, kastracja, wyłączenie natrętów i graficznych popierdółek i mamy siódemkę na XP.
NIKON
לא תרצה - VI - Nie będziesz mordował
Słyszałem taką opinię, że 7 ma być tym czym miała być Vista. Oby. Bo ja cały używam XP Pro, a Vista to moim zdaniem "pomyłka", która chyba w zamierzeniu miała TYLKO ładnie wyglądać.
Chciałbym doczekać chwili, kiedy te bajery trzeba będzie włączać, jeśli komuś ich będzie brakować. Jak naciskam F3 żeby wyszukać jakiś plik (inna sprawa że win ma problemy z wyszukiwaniem...) i jak widzę tego ...eee pieska, to mi ciśnienie skacze chociaż generalnie lubię psy...
Infantylność oprogramowania rośnie logarytmicznie w stosunku do wzrostu infantylności użytkowników... sic.
moze nazwijmy rzecz po imieniu, zamiast odwracac kota ogonem: to po prostu XP/Vista sa zachlewione
przy czym, ja tu nie mam zbyt wielu zludzen. pisze to z sluzbowego laptopa HP (<odglos wymiotu>),
w ktorym goly, firmowo zainstalowany system, ma nasrane 50 bog wie jakich procesow, ktore zzeraja
dobre 0,5GB pamieci. ja wiem, ze to jest HP, a ta firma stawia sobie za punkt honoru takie obsranie
swoich produktow kretynskimi aplikacjami, zeby sprzet chodzil duzo ponizej mozliwosci... ale inni
producenci, nawet jesli sa bardziej "ascetyczni", to jednak nadal przeginaja z ciapaniem Wind.
skutek jest taki, ze chocby i MS bog wie co zrobil z kolejnym kernelem, to o ile sobie kompa sam sprytnie
nie spreparujesz z wlasnej instalki Windy, to chocby skaly sraly, bedzie chodzil mulascie. a ze w korporacjach
nie ma czasu na amory i turlanie sie recznie z kazdym kompem, to nie musze mowic
to ja moze przeredaguje... ciesze sie, ze MS prawidlowo zaimplementowal kernel pod mozliwosci nowych
procesorow. nadal jednak jestem daleki od szalu, bo to uwazam raczej za naturalna kolej rzeczy. bynajmniej
oczekiwalbym od systemu wypuszczanego w 2009 roku, zeby uwzglednial wmogi procesorow
energooszczednych
szkopul w tym, ze z optymalizacja jest troche jak z ciastkiem - albo sie zjadlo ciastko albo sie ma ciastko.
jak optymalizujesz pod netbooki, to mozliwosci szybkich, wydajnych stacji z duza iloscia pamieci nie beda
dobrze wykorzystywane. Ameryki nie odkryje jak napisze, ze RAM jest szybszy od dyskow i mozna dzieki
niemu mocno przyspieszyc I/O.
pozyjemy, zobaczymy. nie mam naboznego stosunku do systemu operacyjnego, bo to ma udzwignac
Lightrooma, Mozille i foobara. a jak on sie nazywa, to mi dynda i powiewa, byle dal normalnie pracowac
akustyk.fc.pl albo tez bartrozanski@flickr
Skontaktuj się z nami