Po pierwsze nie wiem jak można tak zasyfić matrycę. Chyba tylko z body wystawionym na wietrze bez obiektywu na długo.
Albo zła technika albo niewłaściwe bibułki albo jedno i drugie, bo na izopropanol bym nie stawiał, chociaż izopropanolu nie używa się do matryc.
Odżałuj parę złotych na rotin a zobaczysz efekty. Swoją drogą dziwię się ludzie żałują parę groszy ryzykując naprawę body za kilka tysięcy.