Generalnie chce przedstawić sytuacje....
Mianowicie na ślubie który będę fotografować chce mieć 3 puszki. Cyfre i dwa analogi.
W jednym analogu negatyw kolorowy (tu mam już wybrany jaki będe potrzebował), a w drugim czarno biały.
No i problem mam z tym drugim bo: zastanawiam się nad wyborem procesu wywoływania, czy oddać do labu czy w koreks włożyć. Niestety jeszcze nie wywoływałem w koreksie i nie chciałbym zepsuć filmu, a uczyć się na tm właśnie negatywie to samobójstwo. No i tak się waham pomiędzy następującymi negatywami :
do ciemnych miejsc jak kościół czy inne (to moi faworyci)
- Ilford XP2 400
- Neopan 400
- Ilford HP5 400
- Ilford PAN 400
- Delta Prof 400
do pleneru
- Ilford PAN F Plus 50 (lub 100)
- Neopan 100
tu chyba wyczerpuje się możliwość nisko czułych filmów :/
Jeżeli koreks to który lepiej wybrać tak aby w procesie wywoływania nie popsuć filmu.
(a może darować sobie czułość 400 i wybrać oś bardziej czułego lub tez próbować forsować ??)
Jak widać nie mam doświadczenia z koreksem stąd też moja prośba o pomoc.
(mam nadzieje że nie dubluje już istniejącego postu).
Szukaj
Skontaktuj się z nami