Mam taki problem: potrzebuję domowym sposobem zmierzyć temperaturę barwową światła z latarki. Do dyspozycji mam: Aparat (D50), GIMP z pluginem UFRAW... i w zasadzie tyle. Nie mam niestety dostępu do żadnych urządzeń kolorymetrycznych, ale dokładność pomiaru nie musi być duża. W zupełności wystarczy dokładność rzędu 500K.
Wykombinowałem sobie następującą metodologię, ale że nie bardzo się znam na balansach bieli, to nie bardzo wiem czy takie coś w ogóle ma sens. Dlatego chciałbym prosić tych, którzy się orientują lepiej o wskazówki:
1. Robię zdjęcie w RAW-ie świecąc lampką w obiektyw z takimi ustawieniami, żeby zdjęcie wyszło nieprześwietlone.
2. Otwieram RAW-a w gimpie pluginem UFRAW.
3. W pluginie wybieram ręczny balans bieli, zaznaczam punkt zdjęcia, w którym chcę zmierzyć balans - plugin dobiera mi automatycznie balans tak, żeby zaznaczony punkt był neutralnie biały.
4. Odczytuję wartość dobranego balansu bieli i to jest temperatura światła w kelwinach.
Gdyby jednak powyższa metoda nie miała sensu, to mogę jeszcze zrobić tak:
(punkty 1 i 2 jak wyżej)
3a. W pluginie wybieram ręczny balans bieli i ustawiam wszystkie mnożniki kanałów na 1,000. Zamykam plugin, zdjęcie wędruje mi do GIMP-a.
4a. Mam zdjęcie teoretycznie bez żadnej korekcji balansu bieli (o ile matryca nie wprowadza przekłamań, ale nie powinno to mieć dużego wpływu). I teraz... no właśnie - co mogę z tym dalej zrobić, żeby dostać temperaturę bieli?
Szukaj
Skontaktuj się z nami