Hej,
Mam nadzieję, że to dobry dział na to pytanie. Jeżeli nie, uprzejma prośba do adminów o przeniesienie.

Chciałbym się poradzić bardziej doświadczonych użytkowników w kwestii fotografowania poruszających się obiektów, konkretnie ptaków.
Domyślnie, do zdjęć dynamicznych, mam ustawiony jeden z trybów użytkownika na AF ciągły ze śledzeniem 3D. Sprawdza się to bardzo dobrze gdy w tle jest niebo, znacznie gorzej gdy w tle są drzewa/krzaki/cokolwiek innego. Ostatnio poprawiłem troszkę ilość trafień w tym drugim scenariuszu, staranniej celując przed wyzwoleniem migawki, jednak odsetek trafień wciąż jest bardzo mały. Nie mówię tu o tym, że AF "nie nadąża", po prostu aparat woli ustawić ostrość na tło.
Stąd pytanie, czy możecie polecić jakieś lepsze ustawienie AF na takie sytuacje? AF-C jest bezdyskusyjny, ale może zamiast 3D, lepiej zwykły pojedynczy punkt? W trybie 3D pkt ostrości jest trochę szalony i nieprzewidywalny, gdy próbuję wycelować w stosunkowo mały obiekt, ten skacze gdzieś na boki. W trybie pojedynczym pewnie łatwiej "zaczepić" ostrość, ale też łatwiej ją zgubić.

Zakładam, że nie jest to wina obiektywu, bo tak samo wygląda to z Tamronem 100-400 jak i z Nikkorem 200-500.
Aha, i na ten moment nie rozważam przesiadki na D500