Mając w niedalekiej perspektywie wyjazd dwutygodniowy do Prowansji, gdzie akurat będą kwitły lawendy z chęcią wpadnę tam z aparatem. Oraz będąc na etapie kompletowania obiektywów zastanawiam się, który pierwszy wybrać: szerokokątny (tu już został polecony Tamron 17-35mm OSD) czy teleobiektyw 70-200m (lub 70-210), w który również celuję. I wybór na obiektyw może paść w kontekście tego wyjazdu, bo drugi typ obiektywu i tak kiedyś w przyszłości kupię.
Wiem, że najlepiej mieć oba i zależy co i jak chcę fotografować, zależy od wizji itp, ale proszę o poradę, który byłby bardziej przydatny w takich warunkach pól lawendowych.
Jeśli chodzi o tele to celuję ogólnie w krajobrazy nie tylko w kontekście tego wyjazdu.
P.S. Nikon D750.

Pozdrawiam