Pochwalony!

Jakoś tak się złożyło, że w wątku z zagadkami obecnym na tym forum pokazałem zdjęcie pytając - co to w ogóle jest i jak powstają takie bajeczne kolory? Okazało się, że odpowiedź nie była taka prosta, jak mi się zdawało na początku - dlatego postanowiłem opisać to tutaj.

Oto zdjęcie:





Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	kolorki.jpg
Wyświetleń:	126
Rozmiar:	365,8 KB
ID:	49672





Kolory które tu widać nie są dziełem photoshopa czy innego programu graficznego, a czerń jaka otacza przedmioty nie są efektem mojej biegłości w wycinaniu tła. Wszystko co tu widać zrobiła za mnie fizyka, od pokolorowania począwszy, aż do wycinania tła i wklejenia tego pięknego, głębokiego czarnego koloru. Poważnie!

Jeśli chcecie wiedzieć jak to się robi i spróbować tego w domu - czytajcie dalej; jeśli nie - nieszczerze dziękuję za uwagę i wypad!






Co będzie potrzebne do zrobienia takiej fotografii

1. Jakiś odlew z przeźroczystego plastiku (szkło lub polimery też mogą być, ale plastik z paru powodów będzie najlepszy). Im odlew będzie bardziej niechlujny, tym wbrew pozorom lepiej. To może być stara ekierka, talerzyk lub widelczyk, pudełko na płyty lub filtr fotograficzny... Ważne jest to, że ma być przeźroczysty. Dobrze, jeśli będzie w miarę płaski (bo lepiej wyjdzie zdjęcie).

2. Źródło światła spolaryzowanego. Brzmi groźnie, ale w obecnych czasach każdy takie ma, to może być np. ekran LCD. Takie ekrany emitują światło spolaryzowane. Jeśli ktoś ma dwa filtry polaryzacyjne, może sobie sam takie światło przysposobić za pomocą latarki i filtra - ale zostańmy przy ekranie, bo to już ktoś za nas zrobił.

3. Filtr polaryzacyjny na aparat, którym zrobimy zdjęcie.


Te trzy składniki są niezbędne: plastik, odpowiednie światło, polar na obiektyw.





Do dzieła - czyli jak to ustawić

Na początek odkręćcie polar z aparatu i miejcie filtr pod ręką, a sam aparat połóżcie gdzieś dalej, bo będzie ćwiczenie 'na sucho', bez aparatu. Wbrew pozorom będzie ciekawie!

Siedząc przed monitorem weźcie swój plastik w jedną rękę i trzymajcie go przed ekranem - tak, żeby przez plastik widzieć ekran. Teraz weźcie w drugą dłoń polara i spójrzcie przez niego na ten plastik. TA DAAAAM! Pojawiły się kolory! A teraz pokręćcie w powietrzu polarem tam i nazad - okaże się, że kolory na plastiku są cały czas piękne, a ekran jaśnieje/ciemnieje od zera do 100%.

Magia, nie? Tak działa fizyka.

Jak już to wiecie, zróbcie co Wam fantazja dyktuje: macie bajecznie pokolorowany plastik, wiecie kiedy kolory się pokazują (kiedy są oświetlone światłem z monitora, czyli spolaryzowanym), i wiecie co zrobić, żeby pokazały się na czarnym tle: trzeba kręcić polarem tak, żeby wytłumił światło ekranu.

Reszta jest kwestią Waszej fantazji!






Dla dociekliwych i pytających: Why?

To moje zdjęcie powyżej to trzy przeźroczyste wytłoczki z paczki płyt CD, zwyczajnie położone na ekranie laptopa. Nic więcej, a efekt ciekawy.

Jeśli ktoś chce wiedzieć czemu tak się dzieje, niech poczyta o elastooptyce - to nauka badająca naprężenia w przeźroczystych materiałach, za pomocą oświetlania ich światłem spolaryzowanym.







The end





Scenariusz i dialogi - Jan Sebastian Bombl

napisy końcowe - Bom 'The Great' Bell