Cześć.
Mamy rok 2020. Czas negatywów w mainstreamie dawno za nami. Jako, iż fotki robię od dawna posiadam kilometry klisz, na których zależy mi ogromnie. Często są to ujęcia, których nie posiadam w innej formie (skan czy papier). Objechałem kilka LABów na północy PL. Większość nie posiada już sprzętu, który mógłby wywołać kliszę czy nawet zeskanować wywołaną. Z drugiej strony, korzystając z dobrodziejstw jakie daje nam Wujek Google, podesłałem kilka klisz na próbę do firm, które się reklamują na "internetach". Jakość skanu znacznie odbiegała od tego, co oferowały mi lokalne LABy jeszcze przed kilkoma laty, powiedzmy nawet przed dekadą.
Ciekaw jestem Waszych doświadczeń, firm które robią to dla Was, sprawdzonych, przez Was polecanych. Trochę tego mam, są to archiwa nie tyle prywatne, co gminne, powiatowe, gdyż fotografowałem wiele ważnych wydarzeń regionu, stąd nacisk na jakość, by zachować to dla pokoleń.
Z góry serdecznie dziękuję za wszelaką pomoc.