Fajne portreciki pingwinków. Natomiast zawsze w takich miejscach jest problem, czy pozwolić tylko na oglądanie z łodzi, czy wytyczyć ścieżki i zrobić zoo. Chyba to drugie rozwiązanie nie jest do końca złe, bo na takich wyspach różne ptaki znoszą jaja gdzie popadnie na gołej ziemi i gawiedź po prostu by je deptała. Pewnie i tak rozdeptują, ale chociaż mniej.