Bo w lustrzankach od dawna nie ma nic elektryzującego (i to nawet nie była premiera) a A9II to odgrzewany kotlet. Ma to samo co pierwsza wersja a te subtelne zmiany docenić mogą chyba jedynie pro, których z kolei na tę chwilę za bardzo nie interesuje szybki i drogi przeskok z lustrzanek. Co innego taki pro3. Może to i mało praktyczne (ten ekranik co go nie ma) za to szalenie interesujące jest to jak daleko można się posunąć w dążeniu do bycia jedynym w swoim rodzaju
Szukaj
Skontaktuj się z nami