Podobno w d500 i s18-35 można się zakochać. Podobno.
Niestety masa wpisów na dpreview, redit i innych forach potwierdza, że otóż nie można się zakochać.
W tym takie wpisy jak informujące o tym, że 18-35 działa super w X warunkach, w tym np. przygaszone światła w salonie samochodowym - sigma działa ok. Odpalili spoty sigma nie działa choć teoretycznie nie łapią się źródła bezpośrednio w obiektyw.
Moje bardzo skromne zdanie jest takie, że to najgorszy obiektyw w historii fotografii. Bo potrafi być jednocześnie genialny jak i tragiczny i bezużyteczny.
Do tego działanie potrafi być tak nieprzewidywalne, że ciężko kompensować działanie af albo innym bardziej kontrastowym punktem - co ma pewne minusy i ograniczenia albo do ostrzeniem ręcznym itp.
Szukaj
Skontaktuj się z nami