Schronisko schroniskiem faktycznie jest tam bezpiecznie, pod warunkiem że będziesz trzymać się wyznaczonych miejsc, ale wciąż to są góry więc ostrożność to istotna sprawa, a w tym przypadku zdjęcie nie było robione na szlaku dostępnym dla turystów, tylko na skałkach z zakazem wejścia dla turystów, gdzie za nimi już była przepaść. Więc jakby noga się powinęła, to raczej nie byłoby co zbierać
Zabezpieczenia nie mieli, tyle że byli w butach do chodzenia po górach, coby nie wywalić się na kamieniach w ślubnych butach. Młody tam się oświadczył, oni często chodzą po górach, więc raczej nie bali się jakoś specjalnie. Co do żywiołu, to raczej większość PM nie zgodziłaby się wejść w takie miejsca. Myślę że to przeważnie ludzie którzy mają dużo odwagi, albo spędzali już czas w podobnych miejscach.
Ja bardziej się bałem, ale dużym plusem jest właśnie fotografowanie z LCD w takich warunkach, nie trzeba kucać, zerkać do wizjera, zawsze można wyciągnąć gdzieś rękę, albo w bok, albo w górę, czy w dół, stojąc w tym czasie na pewniakiem na nogach.
Szukaj
Skontaktuj się z nami