Zafiksowałeś się na tym sprzedawaniu zdjęć do gazet, ale to przecież nie jest żaden istotny wyróżnik. Fakt sprzedania jakiegoś zdjęcia do gazety wcale nie oznacza, że jest ono wybitne. Może tylko to, że jest poprawne i komuś pasuje do jakiejś tam układanki, także podporządkowanej zarabianiu kasy, a nie wartościom artystycznym. Moje zdjęcia były, na przykład, drukowane w książkach, ale nikogo nie interesowało wówczas, czy te zdjęcia są wybitne, czy tylko dobre. One miały coś zilustrować i miały być podporządkowane całości. Nikt nie chciał moich najlepszych zdjęć, tylko te konkretne - niektóre były robione na zamówienie. Warunkiem było, żeby były poprawne i nie były "wymęczone" fotoshopem, bo i tak w końcu obrabiał je ktoś z wydawnictwa, żeby pasowały do tego, czemu mają służyć. Nie było też warunku, że zdjęcia mają się podobać księgowemu.
Ostatnio był taki ciekawy proces. Facet namalował kilkadziesiąt bohomazów, a inny facet zapłacił mu za tę "tfórczość" kupę kasy. Ty ze swoimi kopanymi fotkami nawet nie miałbyś startu w tej lidze. Obaj dostali wyroki, bo próbowali naciągnąć US na zwrot podatku. Eksperci stwierdzili, i słusznie, że sam fakt sprzedania takiego "dzieła" nie świadczy o tym, że jest to wartościowe dzieło.
Ale do rzeczy. Te Twoje kopane zdjęcia nie przeszłyby weryfikacji na większości konkursów fotograficznych. No może to z Lewandowskim - w kategorii "indycze jaja". To są zdjęcia ledwie poprawne, bo gdyby oceniać inne atrybuty niż poprawne naświetlenie, czy ostrość, to byś się mocno zdziwił. Zapytano by wtedy o kompozycję, kreację, czy harmonię i inne takie - i kicha by wyszła.
Czy ktoś normalny by sobie takie zdjęcie w dużym rozmiarze powiesił w salonie i traktował jak obraz? Mam wątpliwości. No ale nie biorę tu pod uwagę maniaków piłki kopanej, tylko normalnych ludzi, którzy szukają ciekawych zdjęć do powieszenia w salonie. Powiem ci, że niektóre moje zdjęcia wiszą w salonach u różnych ludzi, ale to nie o tym ta dyskusja. Mogę ci jedynie doradzić trochę pokory i samokrytyki - nigdy nikomu to jeszcze nie zaszkodziło.
Szukaj
Skontaktuj się z nami