Zajrzałem dzisiaj do tego wątku, poczytałem i... trochę smutno mi się zrobiło. Zakończyło się tak bezefektownie. Podobnie jak moja advertorialowa przygoda. Jakoś tak... zdechła.
Kiedyś obiecałem, że napiszę o ostatniej realizacji. Ona zresztą też skończyła się zanim rozpoczęła bo miał to być większy projekt. Został więc tylko jeden otwierający projekt. Nie mniej jednak jest on chyba dowodem, że ograniczenia mogą być szansą.
Tło:
Producent nowej generacji foli do pakowania. Taki nowy stretch. Za to uproszczenie mój klient chyba by się ciężko obraził: - "bo to nie jest stretch - tylko coś dużo lepszego". Nie mniej z pewnej odległości to elastyczna folia pakowalnicza. A klient znając moją robotę przyszedł po coś co miało wyglądać jak twór megakorporacji. I teraz pomyślcie sobie jak pokazać takie coś
Ciekawe zadanie!
Przygotowałem wobec tego koncepcję komunikacyjną.
Na poziomie ogólnym to byłoby:
"hasło podstawowe - Sztuka pakowania. Nawiązuje do „art-ów” czyli kierunków artystycznych typu op-art, pop-art, street-art, video-art. Jest jednak dostatecznie rozumiane przez każdego. Na pewno mocno aspirujące. Na poziomie niższym należy wybrać trzy, cztery kluczowe cechy takie jak oszczędność, lekkość, wytrzymałość, amortyzacja (elastyczność), przezroczystość, nowoczesność. Być może należy konsekwentnie to zderzać ze słowem „sztuka - art”
Na poziomie zdjęciowym - " Od strony zdjęciowej proponuję zdjęcia przezroczystych motywów „opakowanych” w folię. Byłoby to zrobione tak aby maksymalnie uwypuklić poliolefiny. Ważne jest aby pokazywane przedmioty były niebanalne i nawiązywały do sztuki użytkowej. Zdjęcia powinny umożliwiać przypisanie im różnych właściwości poliolefin – elastyczności, amortyzacji, wytrzymałości i wysokiej przezroczystości. Ze względu na niebieski ton logotypu proponujemy aby taki był kolor zdjęć."
Strona graficzna.
"Dla uzyskania silnego „autorskiego” obrazu byłoby to pionowe bądź poziome połączenie wersji na czarnym i jasnoniebieskim tle. W wersjach elektronicznych mogłoby to być płynne przenikanie obu zdjęć.
W formach drukowanych planujemy oszczędne używanie lakieru miejscowego nawiązującego do folii, w wersjach elektronicznych – przemieszczającego się „blasku”. Jednym słowem pożądane są wszystkie chwyty podkreślające charakter produktu.
Koniecznie: oszczędne, szlachetne, stonowane."
Ponieważ klient mnie znał to postanowił... uwierzyć.
Przejdę do wyniku łączącego wszystkie 3 poziomy
Teraz wyjściowe dwie foty
Jedna z fajniejszych fot jakie zrobiłem. Z high key zrobiło się low key jak wyłączyłem tylko jeden reflektor! Ale w ogóle to jestem dumny jak z niczego, z przezroczystej foli udało się uzyskać tak mocną dominantę w obrazie.
Realizacja. Ponaciąganie tego tak perfekcyjne wymagało sporo cierpliwości której... nie mam. Na szczęście kumpel ma.
Wymyśliłem jeszcze około 4-5 równie mocnych projektów ale na tym jednym jak napisałem się skończyło... Trochę szkoda bo pozostałe były, potencjalnie, dużo bardziej odjechane.
Wracając na chwilę do koncepcji. Wydaje mi się, że znakomicie tutaj widać, że fotografia to jedno, grafika drugie, zaś strona werbalna (tak naprawdę idea) to trzecie. Wszystkie trzy wymiary połączyłem tu w sposób mocno nieoczywisty mając w tle bardzo innowacyjny produkt.
Pozdro
Wiesiek
Szukaj
Skontaktuj się z nami