Mam dwa szkła, N18-105 i N55-300. W dolnym zakresie byłem zadowolony z obu szkieł, lecz w górnym nie zawsze było ostro. Postawiłem aparat na statywie i dla różnych ogniskowych sprawdziłem jakie poprawki AF powinienem wprowadzić w korpus (procedura z http://forum.nikoniarze.pl/showthrea...=253189&page=2). Wyszły mi bardzo nie liniowe wyniki.

Podaję wg. schematu: ogniskowa(poprawka)

Nikkor 18-105: 18 mm (-4.5), 35 mm (-4.0), 70 mm (-7.0), 105 mm (+7.5)
Nikkor 55-300; 55 mm (-5.0), 100 mm (-5.5), 200 mm (-3.5), 300 mm (-0.5)

Od razu widać, że oba szkła w dolnym zakresie są przesunięte o około 4 - 5 działek. Puki starcza skali w korpusie to nie problem. Jednak zaskakujące jest dla mnie raptowne przeskoczenie z minus na plus dla N18-105 w górnym zakresie. Co ciekawe rok temu korpus i to szkło były w serwisie gdzie w ramach gwarancji przeszły kalibrację (tak wynika z dokumentów).

I teraz rodzi mi się pytanie, jaką wartość korekty wpisać w korpus ? Czy użyć średnią z wszystkich pomiarów czy tylko z dolnego zakresu zakladając, że będę korzystał z dolnych 70% zakresu ogniskowych. A może jeszcze bardziej zagęścić pomiar i dopiero wtedy powyliczać korekty.