Dzień dobry,
Pierwszy raz w życiu pracowałem na D800 i nie ukrywam, że jestem w lekkim szoku (jak na świeżaka zapewne przystało) - przesiadka z D5000 to jak zmiana malucha na co najmniej Hondę. Oczywiście, jestem świadom, że nie wykorzystałem w 100% tej puszki i wiele ujęć można było wykonać lepiej ale ja jestem z siebie zadowolony. Tym bardziej, że body wpadło mi w ręce wieczorem dnia poprzedzającego dzień całej imprezy. Do tego w akcji było 24-70 + 50 1.8. Zabrakło trochę szerokiego kąta i najważeniejsze - śmiałości to korzystania z wyższego ISO...
Najważniejsze wyznanie to to, że był to mój pierwszy reportaż ślubny, nie licząc wcześniejszych asyst gdzie byłem "drugi".
Jakie jest Wasze zdanie? Chętnie dowiem się co wyszło dobrze, średnio tudzież do d**. Let's the game begin
Całość jest >>TU<<
Pozdrawiam,
Kamil
Szukaj
Skontaktuj się z nami