Witam wszystkich forumowiczów. Posiadam wśród moich szkieł między innymi Nikkora 10-24 jak w tytule, którego używam w trybie DX przy D700 oraz przy D300s. Jako jedyne moje szkło, w obu puszkach nie da się wykalibrować tak, aby obraz na max. powiększeniu był ostry jak brzytwa jak np. w AF 2.8/80-200 D ED czy AF-S 1.8/85 G. Obecnie jest ustawiony na +19 czyli właściwie na końcu skali a i tak obraz do końca mnie nie zadowala. AF działa idealnie i cicho, trafia w punkt ale ostrość od pozostałych szkieł znacznie odstaje. Rzecz jasna próby robiłem na maksymalnym otworze przysłony tj. dla 10mm na f:3.5 i dla 24mm na f:4.5 Nawet po domknięciu do f:22 z ostrością na maksymalnym powiększeniu nie wiele się dzieje. Czy ktoś z Was odnotował podobny problem? Oczywiście chodzi mi o porównanie z innymi ostrymi szkłami Nikona, gdyż bez porównania może się wydawać w normie.
Szukaj
Skontaktuj się z nami