Witam
Mam NIkona D300s, jak do tej pory - bez zarzutu. Ostatnio przestał widzieć jedną z moich kart SD (Sandisk Extreme II).
Komputer ją widzi, inny aparat (pewnie na złość, bo to canon - kompakt) - też widzi. Dziwne. Włożyłam inną kartę SD (też Sandisk) - no i działa. Uznałam, ze coś się może karta psuje...
Tydzień później używałam CF, wrzuciłam ją w czytnik (nowy!), skopiowałam zdjęcia, a jak włożyłam z powrotem do body, pojawił się "far". Po sformatowaniu w kompie - w dalszym ciągu nic. Karta uszkodzona.
Trochę duży zbieg okoliczności...
No i teraz moje pytanie. Jak sądzicie? Gniazdo jest uszkodzone?
Na razie działa na SD, ale jak mi walnie w jakimś newralgicznym momencie, to nie będzie wesoło...
To body mam jakieś dwa lata, karty też w sumie mają swoje lata - ten CF pochodził jeszcze z mojego D200, sprzed ok. 6-7 lat... Chociaż z drugiej strony Sandisk'i tak się nie psują same z siebie, nie?
Pozdrawiam!
Szukaj
Skontaktuj się z nami