Close

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 26
  1. #1

    Domyślnie Dylematy zakupowe.

    Witam.

    Mam problem z wydaniem pewnej kwoty

    Mam do wydania ok 8500 zł na szkła do FX.
    Teraz posiadam tylko biedne 35/1.8 oraz Sb-900
    No i się zastanawiam co kupić

    Myślałem nad 24-70, 70-200vr, 14-24, 16-35 oraz stalki 20, 24, 50, 85 oraz 180
    Wszystko oczywiście ze stajni jedynie słusznej ze znaczkiem N (i nie chodzi o nano)

    No ale jak widać na pokrycie 14-200 nie starczy mi funduszy.

    Zdjęcia robię praktycznie każde - od krajobrazów po samoloty i portrety.
    Tak więc zastosowanie każde szkło będzie miało.

    Poradzcie co wybrać najlepiej za te pieniądze..

    Pozdrawiam

  2. #2

    Domyślnie

    Franz miałeś w ręku większość z tańszych obiektywów i pewnie trochę droższych. Wiesz czego się spodziewać po ogniskowych. Pytanie - czego nie wiesz, co możemy wiedzieć lepiej? Przeciez i tak nikt za ciebie nie zdecyduje, bo nie wiemy jakie masz dokładnie preferencje. Pomyślałbym raczej o tym, które ogniskowe będziesz najczęściej używał. Ewentualnie gdzie potrzebujesz najlepszej jakości i wygody. I ten zakres obstawić najlepszym obiektywem. Jeżeli będzie to reportaż w średnim dystansie to 24-70, jak w większym to 70-200. Jak krajobraz to 14-24 lub 16-35. No i z samych kosztów wyjdzie ci reszta. Jak podstawowe szkło to nie 70-200, to dokupujesz 180/2.8. Jak brak szerokiego to trzeba kupić 20-kę. I tak dalej.

  3. #3

    Domyślnie

    A ja właśnie się kieruje ku temu:
    20(24)/2.8, 35/1.8, 50/1.8, 70-200

    Cenowo się zmieszcze raczej.

    Co do szkiel to miałem je praktycznie wszystkie i praktycznie z każdym fajnie mi się pracowało i dlatego tez taki dylemat mam

  4. #4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez franz55 Zobacz posta
    Witam. Mam problem z wydaniem pewnej kwoty
    Pewnie nie jeden z chęcią Ci w tym pomoże...
    Ja rozumiem jeśli ktoś chce coś zakupić, ale ma problem z pieniędzmi

    Tak z drugiej strony to powiem szczerze, że nie do końca rozumiem takie pytania?
    To trochę tak, jakby ktoś napisał:

    Potrzebuję kupić samochód, tylko nie wiem który?
    Myślałem nad dobrą terenówką, rodzinnym siedmioosobowym vanem oraz sportowym podrasowanym Subaru.
    Lubię wypady z rodzinką, często też pośmigać w terenie a i szybką jazdę również więc każde auto znajdzie zastosowanie. )
    Pomóżcie co mam kupić.
    Czy oby to właśnie nie Ty najlepiej powinieneś wiedzieć co na tą chwilę najbardziej Cię zadowoli i się przyda?
    Oczywiście bez urazy.

  5. #5

    Domyślnie

    70-200 jest bardzo trudne do zastąpienia, gdy się robi zdjęcia "na szybko" i z trochę większego dystansu. Dlatego też raczej ku tej opcji bym kierował. Zastąpienie go stałką, niestety nie do końca się sprawdzi. Taki zestaw ma jeszcze jeden plus. 70-200 jest to raczej obiektyw "imprezowy". To znaczy, że używasz go wówczas, gdy dokładnie (albo prawie dokładnie) wiesz, co będziesz fotografował. A w pozostałych przypadkach masz leciutki zestaw stałek w małej torbie. Ja mam właśnie taki zestaw (70-200 plus stałki), z tym, że próbuję zamienić 35-70/2.8 na jakąś 35-kę i 20-kę, ale nie mam serca (i kasy/czasu/sił aktualnie - głównie na testy dwudziestek). A do tego V180/4 do wrzucenia do torby plus Zenitara rybkę do wnętrz i efektów. Wszystko małe i względnie lekkie - łatwo wybrać co ze sobą wziąć. Lampa i grip też często lądują w torbie, więc ciężar wcale nie jest tak mały. Jednak jeden 70-200 waży i zajmuje prawie tyle miejsca co wszystkie pozostałe obiektywy razem wzięte. Mam 85/1.4 do portretów, więc w przeciwieństwie do twojego zestawu, nie muszę tu wyciągać z szuflady potwora. Używam go głównie na reportażowych imprezach oraz w dynamicznym plenerze. Jakieś psy, konie, koncerty, pokazy mody - do tego jest idealny. W studio też bardzo dobry, dopóki ręce nie zemdleją.

    PS. Przyznam jednak, że da się bez 70-200 żyć. Nieczęsto z niego korzystam, ale jak już korzystam, to musiałbym się mocno nagłowić, co użyć innego. Na pewno wiele kadrów by nie powstało. Pytanie jednak, czy są tego warte, bo pieniądze są pokaźne. Oczywiście w moim przypadku to wersja pierwsza obiektywu i używka.
    Ostatnio edytowane przez mOSAd ; 03-01-2012 o 21:28

  6. #6

    Domyślnie

    Miałem 24-70 i jakoś mnie tak nie zachwycił.
    W sumie sam nie wiem czemu - obrazek dawał ekstra.
    Ale coś mi w nim nie pasowało. W sumie podobne zdjęcia mogłem wykonać mniejszymi i dużo tańszymi stałkami (24-35-50).
    Co prawda myślę nad nim ale chyba jednak wolę mieć więcej za podobne pieniądze.

    Będę się kierował ku: Z16/2.8, S 20/1.8, N 35/1.8, N 50/1.8G, N70-200VR

    Koszt w sumie wyniesie ok 7500 zł.
    Oczywiście wszystko używane (no może poza N50 )

  7. #7

    Domyślnie

    Tylko chwilę bawiłem się 35/1.8 na FX i jakoś mnie ta winieta rozłożyła na łopatki. No, ale sam wiesz, że obrót używkami nie należy do trudnych i zawsze możesz zmienić. Ja jeśli będę brał 20-kę to pewnie Nikkora 20/2.8 ze względu na rzadkość użycia i niewielkie wymiary. Przyglądałem się Voigtlanderowi, ale nie mam do końca przekonania. Na flickr obrazek z N wydaje się lepszy w dużej ilości realnych sytuacji. Myślałem o tej Sigmie też, ale jakoś nie mam przekonania - nie bawiłem się nią i nie wiem, czego się spodziewać oraz czy nie za duża. Filtr 82mm to monstrum.

  8. #8

    Domyślnie

    Miałem N 20/2.8 i powiem, że fajne szkiełko. Ale jednak nie jest tak ostre na 2.8 co 35 na 1.8
    A 24 to już nie jest tak szeroko

  9. #9

    Domyślnie

    Dla mnie obrazek z 24-70 też nie jest magiczny... jest poprawny z dużym plusem. Magiczny jest jego AF i dla tego u mnie zostaje. Pozbyłem się za to Z16n, bo jakość obrazka licha.. dołożyłem ten grosz do 14-24, a w kwestii fisha wole spokojnie doskładać do S15. Co do S20/1,8 mam podobne zdanie jak Ty o N24-70. Nie zachwyciła mnie przez 2 sezony, AF wolny i głośny, obrazek z niej bardziej do mnie przemawiał na D300. Ostatecznie po zakupie D7k okazało się, że ta para z sobą nie gada (ERR), zrozumiałem, że być może nowe układy AF Nikona ignorują te szkła i Sigma poszukała nowego właściciela (D7k podzielił jej los w oczekiwaniu na nowy FX).
    Może dobrze byłoby uzbroić się w cierpliwość i upolować zestaw: N14-24/2,8; N35/1,8 (już masz); N50/1,8G; N70-200vr
    d800|d600|n28g|s50|n14-24|n24-70|t70-200|sb910|sb900|reporter dual rs

  10. #10

    Domyślnie

    Myślałem nad 24-70, 70-200vr, 14-24, 16-35 oraz stalki 20, 24, 50, 85 oraz 180
    Wszystko oczywiście ze stajni jedynie słusznej ze znaczkiem N (i nie chodzi o nano)
    Będę nieco złośliwy, bo nie mogę się powstrzymać (ale z życzliwością):
    Wszystkie te szkła są super, więc jedynym problemem jest to, że nie wiesz, czego potrzebujesz, a tego nikt Ci nie uświadomi. Sam musisz to wiedzieć. Prawda?

    No ale jak widać na pokrycie 14-200 nie starczy mi funduszy.
    A gdzie jest napisane, że musisz pokryć taki zakres - szczelnie? (powiedział mądrala, który sam ma pokryty ten zakres i to z bakapem)

    Zdjęcia robię praktycznie każde - od krajobrazów po samoloty i portrety.
    Tak więc zastosowanie każde szkło będzie miało.
    To nawet jak musisz/chcesz mieć każde, to od czegoś musisz zacząć, zaraz coś doradzę.
    Jeśli samoloty, to 70-200 VR wydaje się koniecznością, alternatywą jest jedynie 70-300 VR (pomijam te powyżej 10 tys. zł). Wiadomo, czym się różnią. Jednocześnie 70-200 VR fantastycznie Ci załatwia portret (ja go uwielbiam do tego celu, mimo że ciężki i duży). Tak więc, chyba się zgodzimy, że bez 70-200 VR nie pojedziesz.

    Skoro masz już 35 (którego bym jednak zamienił na 35/2, ale to ja), to 24-70 będzie miał mniejszy sens, niż 14-24. Który z kolej jest genialny do pejzaży itp. (tak jakby 70-200 nie był, ale mniejsza).
    Alternatywa: 17-35/2.8, 16-35/4 bym odpuścił, dla mnie za ciemne (ale to ja).

    24-70 genialnym szkłem jest, magiczne zdjęcia też nim można robić, jak każdym szkłem. Zastępuje w zasadzie wszystkie inne, ma zabójczo szybki AF... Owszem, trzeba bliżej podejść, niż gdy się ma 70-200, owszem, nie da się go otworzyć bardziej niż 2.8... 24mm to też nie jest ultra-szeroko... no i co z tego? Jak ktoś gada, że nie robi się nim magicznych zdjęć, cóż... może nie starcza umiejętności. Ale to w sumie tylko taka dygresja, bo intuicja mi mówi, że tego szkła najmniej potrzebujesz.

    Na chorobę Ci jeszcze stałki do pejzaży/portretów/samolotów, to nie wiem. Chyba że po to, żeby czasem móc dźwigać mniej. Ja w tym kontekście oczywiście uwielbiam moje 35, 50, 85 i 135. Ale w Twoim wypadku bym zaczął od zoomów jednak. Zwłaszcza, że tanie stałki będzie Ci łatwiej potem kupić, niż drogie zoomy (chyba że planujesz f/1.4).
    A od 135 czy nawet 180 moim zdaniem większy sens miałby w Twoim wypadku Nikkor 300/4 na przykład.
    Inna sprawa, że jakbym ja fotografował ptaki/samoloty, to bym myślał o Sigmie cośtam-500mm (nie pamiętam, która lepsza/tańsza). O ile nie byłoby mnie stać na jakiegoś dłuższego Nikkora, lub nie starczałoby umiejętności na starego manualnego długiego Nikkora.

    No i chyba tyle...
    W skrócie: chyba bym zaczął od 14-24 + 70-200 ze znakiem zapytania przy Sigmie cośtam-500mm + może "na wszelki wypadek" 50/1.4.
    Rules are foolish, arbitrary, mindless things that raise you quickly to a level of acceptable mediocrity, then prevent you from progressing further.
    Michał poleca: D750 / Z5 / 24-70

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •