Opracowałem artykuł na temat fotoreportażu, tutaj zamieszczam fragmenty i zapraszam do dzielenia się Waszymi doświadczeniami.
Opowiedz coś nowego
Mariusz Forecki (fotoreporter, członek jury konkursów) podczas oceniania zdjęć często wypowiada „ale to już wiemy, tu nie ma nic nowego!„. I ma rację.
Reportaż o procesji Bożego Ciała można wykonać na setki sposobów: o ludziach, o księżach, o dzieciach, o kwiatach, o atmosferze. Gwint, aby do kosza wyrzucać wszystko co sztampowe i znajome. Ksiądz niosący monstrancję – znamy taką scenę – kosz. Dzieci rzucające kwiaty w procesji – znamy taką scenę, kosz. Ale dzieci rzucające kwiaty dla zabawy po zakończeniu procesji, to było coś nowego, odkrywczego, za co został nagrodzony Tomasz Tomaszewski. Sam wybór tematu też ma znaczenie – im bardziej popularny, tym większa konkurencja i mniejsza szansa na wyróżnienie się.
Już wiemy jak wygląda wyładunek darów. Dziewczyny, które przyjechały z nimi w naczepie, to coś nowego...
Utrzymaj uwagę
Komponowanie reportażu jest także jak wymyślanie reklamy. Pierwsze zdjęcie jest najważniejsze. Od niego zależy, czy odbiorca zainteresuje się resztą. Najtrudniej je wybrać. Powinno być początkiem narracji, a jednocześnie bardzo atrakcyjne i działać według zasady AIDA. Rolą trzeciego zdjęcia jest utrzymanie zainteresowania. Sprawienie, aby reportaż był oglądany dalej. Ostatnie natomiast ma być ostatecznym potwierdzeniem wysokiej jakości materiału, ma skłonić do oceny „wow! ale ten reportaż był dobry!”.
Więcej na ten temat na moim blogu, zapraszam http://www.dg.art.pl/2010/08/zasady-...fotoreportazu/
Szukaj
Skontaktuj się z nami