Potrzebny jest bagażnik jako baza to wiadomo ;p (nie każdy bagażnik dachowy jest mocowany do relingów, to określa marka i model pojazdu)
Szukaj
Potrzebny jest bagażnik jako baza to wiadomo ;p (nie każdy bagażnik dachowy jest mocowany do relingów, to określa marka i model pojazdu)
Nikon Fx
No tak, ale jak masz mocowanie bazowego do dziur w dachu to rozstaw może nie pasować do roweru. Przy relingach dopasuje bez problemu.
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Jeśli nachodzi mnie ochota by zrobić coś wielkiego, siadam chwilę w kącie i czekam aż mi przejdzie
Zgadza się ale nie każdy bagażnik mocowany do dachu bez relingów jest mocowany w punkt, są profile gdzie mocowanie możesz regulować
ale trafna uwaga :P
Nikon Fx
To nie widziałem takich cudów. Ja mam zwykle thule i tam albo w punkt albo w reling
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Jeśli nachodzi mnie ochota by zrobić coś wielkiego, siadam chwilę w kącie i czekam aż mi przejdzie
Dzieki. Ja bedę miał bagaznik mocowany do rantu (prawdopodobnie) więc nie ma problemu. taki minimalizm jest spoko.
noo tak... ale to klasa premium ja używam samochody w niższych wersjach
mam wingbar ale nie edge tylko 691. Profil ma ten sam co edge, ale wystaje na boki.
Faktycznie jest cichszy niż inne modele profilu i to dużo cichszy.
Natomiast z uchwytem 598 możesz mieć problem taki, że da się go zamontować tylko na rowku T, nie da się zamontować na tych obejmach, bo są za krótkie. Na szczęście teraz w zestawie z 598 powinny być oba mocowania i śrubka T i obejma.
Jeśli nachodzi mnie ochota by zrobić coś wielkiego, siadam chwilę w kącie i czekam aż mi przejdzie
Belki stalowe to tylko obejmami, te jakowate można tak i tak, a aero edż tylko w rowek
Boxa od biedy, jak się pokombinuje idzie też zamontować na aero, ale box ma takie jakby kleszcze i są one deko szersze więc łapią, ale 598 już nie.
Z drugiej strony czasami można zobaczyć pacjętóff na autostradzie z boxami przypiętymi pasami do bagażnika
A z innej beczki. Pojechałem dzisiaj z Krzychem i jeszcze dwoma kumplami w lasy na rowerzach i złapałem kapcia. Nic wielkiego, ale jechać się nie dało.
Po powrocie na 4 kołach do domu sprawdzam co się stało z oponą (zalana mlekiem) i zauważyłem, że wyciek powietrza nie jest od kontaktu z jakimś ostrym elementem, tylko mi się ona ta opona przetarła na rancie, przy obręczy. Wygląda to tak jakby guma w jednym miejscu pękła zmęczeniowo, no a osnowa powietrza nie utrzyma. Do tego doszła mała ilość mleka, niska temperatura i niestety musiałem wzywać pomoc. Szkoda, bo fajnie się dzisiaj jechało po lasach po ciemnicy.
Lampki Szymonego dają radę, jak włączył długie światła, to się śnieg na drzewach topił
Jeśli nachodzi mnie ochota by zrobić coś wielkiego, siadam chwilę w kącie i czekam aż mi przejdzie
Skontaktuj się z nami