Close

Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10
  1. #1

    Domyślnie Zegnaj Hydrofenie W-17

    Witam
    Przez wyzej wymieniony wywoływacz dzisiaj stracilem bardzo obiecujacy negatyw.
    Byl co prawda stary, ale praktycznie zrobilem na nim moze 2 klisze i schowalem w ciemne miejsce,
    rozrobiony na 1-0 czyli na bardziej koncentryczny roztwor, a i tak po tych 6 miesiacach totalne zero.
    Biała klisza, a raczej lekko fioletowa. Bez sensu. Juz nigdy wiecej czegos takiego nie zrobie uzywajac tak stary,
    wywoływacz, nie sprawdzajac wczesniej.
    NIezbyt czesto wywołuje, co poleciacie na jakis trwały i stosunkowo tani do 50zl wywoływacz negatywowy.
    Rodinal i odpowiedniki ? Chetnie sie zabawie akutacyjnie. Jak dlugo daja rade tego typu wyw. ?
    Pozdrawiam

  2. #2

    Domyślnie

    Rozumiem, że numerków też nie ma?

    Polecam bardzo szczelne przechowywanie (zero powietrza w butelce), do tego coś w miarę taniego, żeby nie żal było wylać jak poleży. Polecam też wołać w rozcieńczeniu i wylewać po każdym wołaniu, a przechowywać tylko czysty stock.

    Osobiście do hydrofenu nic nie mam, a nawet bardzo lubię.
    To, co widzisz, nie jest tym co widzisz.

  3. #3

    Domyślnie

    Używaj jakiego chcesz. Tylko zmień sposób postępowania.
    Zbieraj naświetlone filmy . Jak nazbierasz "ekonomiczną" Twoim zdaniem ilość , wówczas przygotuj wywoływacz , wywołaj wszystkie i wylej zużyty roztwór. Niestety , to są koszty fotografii analogowej.
    Niejednemu marzyłby się wywoływacz "przechodzący" z ojca na syna ...

  4. #4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jabu66 Zobacz posta
    Niejednemu marzyłby się wywoływacz "przechodzący" z ojca na syna ...
    Diafine
    Snoblesse oblige:
    | buskonostalgicznie.pl | wpkx.pl | psioniczni.pl |

  5. #5
    conik
    Gość

    Domyślnie

    no wlasnie mam paczke diafine i czekam na odpowiedni film zeby go uzyc....mozesz sie pochwalic jakimis rezultatami z tego wywolywacza?
    Ostatnio edytowane przez conik ; 24-01-2010 o 15:28

  6. #6

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez donkiszot Zobacz posta
    Rozumiem, że numerków też nie ma?

    Polecam bardzo szczelne przechowywanie (zero powietrza w butelce), do tego coś w miarę taniego, żeby nie żal było wylać jak poleży. Polecam też wołać w rozcieńczeniu i wylewać po każdym wołaniu, a przechowywać tylko czysty stock.

    Osobiście do hydrofenu nic nie mam, a nawet bardzo lubię.
    no wlasnie tak robilem.
    Rozrabialem 1-0 do 1-3 przedluzajac czas o 2x i wylewalem, to co rozrobllem.
    A stock byl nieuzyty i stad moje zdziwienie ze 6 miechow i nic absolutnie nie dziala, tym bardziej ze bylo go jeszcze troche, leżał w ciemnicy i zimnie.
    No rzeczywiscie nie mialem butelki harmonijki wiec troche tam powietrza bylo i to pewnie dlatego.
    Dla porownania tetenal daje gwarancje o 3 do 12 miesięcy, dla mniej wiecej odpowiednika hydrofenu.
    Wlasciwie to poskąpiłem swojego czasu na zrobienie probki i pieniedzy na kupienie nowego wywoływacza.

    Co do diafine to ma dość wysoką cene ok 100 zł, a trwałość na stronie producenta też jest w granicach 12 miesięcy, można go regenerować, ale to mi się i tak nie do końca opłaca,
    wiec chyba wole rodinalem akutacyjnie sobie wywoływać i wylewać poźniej chemię, miec pewność i 70 zł w kieszeni.
    Pozdrawiam

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez conik Zobacz posta
    no wlasnie mam paczke diafine i czekam na odpowiedni film zeby go uzyc....mozesz sie pochwalic jakimis rezultatami z tego wywolywacza?
    Bawię się dopiero od listopada ale póki co jestem zadowolony.
    Kodak Tri-X 400 na ISO1600 (ten film szczególnie się lubi z tym wywoływaczem) i Fuji Neopan Acros 100 na ISO200.
    Zalety:
    - bezstratne podnoszenie czułości;
    - łagodzenie kontrastów (dla niektórych to wada), wydłubywanie szczegółów ze świateł a szczególnie z cieni;
    - trwałość - z tego co czytałem w nieskończoność, zużywa się tylko fizycznie roztwór A tyle co każdy płyn przy wlewaniu do suchego i wylewaniu, można uzupełniać świeżym;
    - elastycznosć w obróbce - temperatura i czasy praktycznie na oko
    Wady:
    - dwukąpielowość;
    - cena... ale chyba nie taka straszna przy uwzględnieniu powyższego.
    Snoblesse oblige:
    | buskonostalgicznie.pl | wpkx.pl | psioniczni.pl |

  8. #8

    Domyślnie

    Myślę, że to nie wina wywoływacza, po prostu za długo trzymałeś używany roztwór. Lepiej najpierw rozrobić tzw. "stocka", rozlać do małych buteleczek pod korek i z nich sporządzać roztwory robocze, które wylewać po użyciu. Zobacz jak to opisuje Ilford w dokuemntacji do ID-11 http://www.ilfordphoto.com/download....1612182416.pdf
    D200, F80, FM2n, N6000, F801, 24/2.8, 35/1.8, 50/1.8, 85/1.8G, 50/1.8AI
    Mamiya 6, 50/4, 75/3.5, 150/4.5

  9. #9

    Domyślnie

    Jeżeli używasz sporadycznie to zdecydowanie wywoływacze w koncentracie(np Rodinal) rozrabiasz tyle ile potrzebujesz.
    Zeiss (N)Ikon www.grenlandia2010.pl
    Pozdrawiam
    Adam

  10. #10

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Zbyncom Zobacz posta
    [...]No rzeczywiscie nie mialem butelki harmonijki wiec troche tam powietrza bylo i to pewnie dlatego.[...]
    Jestem niemal pewny, że to jest przyczyna.

    Najtańsza alternatywa butelek harmonijkowych i innych cudów, to butelka (tzw. PET) po wodzie źródlanej czy mineralnej. Wlewasz, zgniatasz, zakręcasz -- zero powietrza.
    Tylko dobrze opisz, żeby nikt nie skosztował przez przypadek.

    Diafine i Rodinal nigdy u mnie nie gościły wiec się nie wypowiem.
    To, co widzisz, nie jest tym co widzisz.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •