Powinienem jeszcze dodać do swojego posta, że naprawę wykonano na dodatkowym roku ochrony po gwarancji. Bezpłatnie. Przypomnę, że chodziło o uszkodzone (zapadnięte) gniazdo 10stykowe oraz FF.
Szukaj
Powinienem jeszcze dodać do swojego posta, że naprawę wykonano na dodatkowym roku ochrony po gwarancji. Bezpłatnie. Przypomnę, że chodziło o uszkodzone (zapadnięte) gniazdo 10stykowe oraz FF.
Przykre jest to, że nie tylko polski serwis Nikona to jakaś kpina. Mój D600 wylądował pierwszy raz w serwisie holenderskim 21 sierpnia ze względu na rozjechany AF. Aparat wysyłałem przez sklep w którym go kupiłem. D600 wrócił z serwisu po 3 tygodniach z adnotacją, że przetestowany został na kilku obiektywach i nie stwierdzono wady w działaniu AF oraz że wgrano nowe oprogramowanie. Aparat oczywiście dalej nie trafiał z ostrością, cały ten test w serwisie polegał na zrobieniu oszałamiającej liczby 9 zdjęć (bo o tyle wzrósł stan licznika pokazywany przez Opande w stosunku do ostatniego wykonanego przeze mnie zdjęcia przed wysyłką), oprogramowania nie zaktualizowano ponieważ dalej miałem wersję C1.00 a od maja dostępna była już C1.01, dodatakowo nie wyczyszczono matrycy o co również prosiłem. Oczywiście po weekendzie zabawy z aparatem wysłałem go ponownie do serwisu i czekam do dnia dzisiejszego, łacznie już 8 tygodni! Po wizycie w sklepie w celu uzyskania jakichkolwiek informacji czy danych pozwalających na sprawdzenie statusu naprawy na stronie Nikona dowiedziałem się tylko, że takich danych nie posiadają ponieważ aparat wylądował w serwisie Nikon Europe cokolwiek by to miało oznaczać, dla mnie oznacza pewnie tyle że jeszcze troche mi przyjdzie poczekać.
Ale ile można czekać, przecież kupując aparat chciałoby się go używać a nie magazynować w serwisie 2 miesiące a może i dłuzej.
Na stronie http://www.konsument.gov.pl/ znalazłem takie informacje:
---Na poziomie europejskim kwestie sprzedaży i reklamacji reguluje: Dyrektywa 1999/44/EC z 25 maja 1999 r.
---Czego może żądać konsument?
W pierwszej kolejności: naprawy towaru albo wymiany na nowy egzemplarz.
Zgodnie z Dyrektywą 1999/44/EC naprawa lub wymiana powinna zostać dokonana w rozsądnym czasie i nie powinna powodować istotnej niedogodności dla konsumenta, z uwzględnieniem charakteru towarów i celów zakupu. W praktyce kolejne naprawy tego samego towaru nie zawsze mają sens, ponieważ towar częściej jest w serwisie niż jest używany przez konsumenta. Wówczas uzasadnione będzie żądanie od sprzedawcy wymiany wadliwego sprzętu na nowy, wolny od wad. Gdy nie można odpowiednio naprawić albo wymienić towaru, wówczas konsument ma prawo do:
stosownej obniżki ceny lub
odstąpienia od umowy.
Może nie czekać dłużej tylko złożyc pismo z żądaniem naprawy sprzętu w terminie np .14 dni a jak nie to wymiana na nowy? Ktoś orientuje się może w tym temacie??
D600,D80 + kilka szkieł
Witam
tak czytam i czytam i włos się na głowie jeży !! Widzę że generalnie jest tak ,że jak nam się popsuje Nikon to mamy wielki problem z serwisem. Taka niby ceniona firma ,a teraz widać drugie dno tej marki :/
Jak bym wiedzial, ze sa takie problemy z Nikonem to bym w ten system nie wchodzil. Ciekawe jak jest z Canonem? Moze tez sie borykaja z takimi problemami jak w Nikonie? I tak naprawde nie ma idealnej marki.
No ale jak sie "wdepło" w to, to trzeba sobie radzic i starac sie robic dobre zdjecia, uczyc i cieszyc fotografowaniem i trzymac kciuki za sprzet zeby nigdy nie wymagal wizyt w serwisie.
Ale niesmak jest, ze niby taka marka a spadek jakosci na sprzecie i uslug serwisowych widac bardzo.
Nie wiem jak jest teraz, ale opowieści o pielgrzymkach użytkowników Canona na ulicę Żytnią w Warszawie należą do legend
Podobno Olympus miał kiedyś bardzo dobry serwis... w Czechach.
Z6II + N 17-28/2.8, N 28-75/2.8, N 70-180/2.8, N 24-200, T 70-300Z, V 20/2.8, N 40/2.0, V 85/1.8.
D750/800 + N 24-70/2.8, N 50/1.8G, S 135/1.8 Art.
było D70, D40, D60, D80, D90, D700, D7000, D7100, D600, D750, D7200, D7500, Z5.
moje pstryki, na fejsie, instagram
Potwierdzam.
Pamiętam jak 3 lata temu świeżo po zakupie wysłałem E-520 do korekty AF, dostałem na czas naprawy E-3 jako aparat zastępczy. Później kiedy miałem już swoje E-3, po roku użytkowania wysłałem je na przegląd. Aparat wrócił gruntownie wyczyszczony, wymieniona taśma zbierająca paprochy, wymienili nawet matówkę w ramach gwarancji (były na niej jakieś paprochy i moje ślady po nieudolnym czyszczeniu).
Nie wiem jak teraz, ale jeszcze 2-3 lata wstecz serwis Olympusa to był prawdziwy raj na ziemi. Całość operacji wysyłki i naprawy max. 2 tygodnie.
Serwis Olympusa w Czechach to serwis zbiorczy, trafiał tam również sprzęt z Polski, przy czym klient wysyłał na polski adres a Olympus już zajmował się przesyłka do Czech.
Ja też muszę popłać... kupiłem 24-70 2.8 i po 1000 zdjęć zaczyna cięzko pracowac zoom - efekt sprzęt pod 3 tygodniach oddany na gwarancję. Ostatni zakup w świetnej sieci fotojoker, i chyba w systemie nikon... :/
Wspieram Cię zdalnie. Wszyscy jesteśmy ofiarami globalnego spisku
Ja dzisiaj też zauważyłem w 24-70 2.8 problem ciężko obracającego się pierścienia ogniskowej.Obiektyw zaczął chrobotać po trzech tygodniach od nowości.Zrobiłem około 1000 zdjęć.Obiektyw już zapakowałem,jutro będę wysyłał do NP.Przeraża mnie czas oczekiwania za naprawą.Mam pytanie czy gwarancję(mam tylko europejską,oczywiście podbitą i z paragonem)dać oryginalną czy ksero?. Odnośnie wysyłki DHL,czy jest za darmo a jeśli tak to wystarczy podać adres NP,czy jeszcze coś będzie potrzebował ?
Skontaktuj się z nami