Format RAW kocham i nienawidzę zarazem. Da się z nim wyczyniać cuda, ale ma jedną zasadniczą wadę - trzeba go dłużej obrabiać, na co nigdy nie mam ochoty. Zgodnie z moim postanowieniem postnym zabieram się wreszcie za obrabianie wszystkich zdjęć, które zalegają na moim dysku. W pierwszej kolejności wakacje, ponieważ chciałem się tutaj nimi z Wami podzielić. Mogę z całą pewnością stwierdzić, że była to wyprawa mojego (stosunkowo, krótkiego jeszcze ) życia. Ok, koniec zanudzania - czas przejść do meritum
Ameryka, kraj niezwykłych kontrastów. Miejsce gdzie nieznajomi ludzie potrafią być dla siebie mili i wszystko jest naj - samochody, budynki i ulice. Mimo, że wielu ludzi uważa to państwo za raj, nie ciągnie mnie zupełnie, aby się tam osiedlić w przyszłości. Olbrzymie odległości do każdego miejsca i życie towarzyskie oparte w większości na rozmowach telefonicznych skutecznie zniechęcają. Jednak pod względem turystycznym cięzko o lepszy wybór - podczas dwóch tygodni można zobaczyć dwa oceany (my niestety nie mieliśmy czasu na Atlantyk), mijając po drodze mnóstwo parków narodowych i rezerwatów, które diametralnie rożnią sie między sobą. Wiele wytworów natury, które występują wyłącznie tam, tak jak łuki skalne w Arches NP lub w niewielu miejscach na świecie (gejzery w Yellowstone NP czy Sekwoje w Sequoia NP) powodują, że napewno nie można się nudzić, a widoki nam nie spowszednieją.
Na swoją podróż wzdłuż USA, którą rozpoczęliśmy w Chicago (a gdzież by inaczej? ) mieliśmy 16 dni. Plan był prosty - zobaczyć w tym czasie jak najwięcej, w 100% wykorzystać czas. Interesował nas zachód. Przed wyjazdem zrobiliśmy szkicowy zarys naszej wyprawy, ale większość decyzji o miejscach, które chcemy zobaczyć podejmowaliśmy z dnia na dzień. Trasa wyglądała mniej więcej tak: Chicago - Utah - Arizona - Nevada - California - Wyoming - South Dakota - Chicago. Łącznie ok. 11 000km samochodem. Codziennie w innym miejscu, nocowaliśmy w przydróżnych hotelach. Koszty to 70-100$ za nocleg + śniadanie w formie bufetu za czteroosobowy pokój (dwa łóżka małżeńskie + łazienka). Tyle w ramach wstępu, teraz troche Was pomęczę zdjęciami, które będę stopniowo dodawał wraz z opisami w tym wątku. Kolejność będzie zgodna z przebiegiem naszej trasy.
1. No to lecimy!
2. Śniadanko dosyć marne - jak to zwykle w Locie.
3. Sweet home Chicago!
4.
5.
6. Po rzece pływa wiele statków wycieczkowych. Z resztą przepłynęliśmy się takim chwilę później.
7. Słynne fontanny w Millenium Park - więcej z tego miejsca następnym razem.
8. The Bean
9.
Szukaj
Skontaktuj się z nami