debiut - slub kumpeli

[KRUChY_lodz]

ok, troche sie trykam, ale inaczej sie nie naucze... pierwsza w ogole sesja aparatem, w dodatku z pozycona lampa sb-600...
prosze o krytyke:

#1

źródło

#2

źródło

#3

źródło

#4

źródło

#5

źródło

#6

źródło

#7

źródło

#8

źródło

#9

źródło

#10

źródło

ok, no to walcie...

PS. zeby nie bylo, slub o 17.30 w listopadzie, ciemno jak cholera...

[Rider]

Troszkę te zdjęcia szaro-bure. Wygląda zupełnie tak, jakbyś nie przekonwertował ich do sRGB.
Ponadto mnie zupełnie subiektywnie boli to, że takiego ciemnego szkła użyłeś. Domyślam się, że nie miałeś innego, i rozumiem taki stan rzeczy, niemniej... Niestety przy ślubie najciemniejszym słoikiem jakiego bym użył, jest ten ze światłem f/2.8. Kilka fotek udało Ci się mimo wszystko strzelić bez lampy, ale nie obraź się - nie ma tu jakiegoś szału. Żadnej plastyki, jakiegoś technicznego glancu. Kadrowo podobnie. Wydaje się jakbyś zwyczajnie chciał coś ustrzelić, nie dbając już o kadr, a to sztuka niełatwa, gdyż mając na sobie sporą presję czasową fotograf ślubny musi dbać również o kadr. Zapewne taka świadomość przyjdzie Ci z czasem, ale im szybciej, tym lepiej, poważnie. Ogólnie całość nazwałbym taką przeprawą mocno wstępną. Nie zniechęcaj się czasem, bo nie od razu Rzym zbudowano. Trenuj. Póki co jest to reportaż za 3zł, ale dzięki Twojej pracy i determinacji może być dużo, dużo lepiej. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

[KRUChY_lodz]

rider, dzieki za konstruktywna krytyke, nie zrazam sie, bo widzialem juz troszke innych rzeczy na forum i sam sobie nie dalbym wiecej niz 2, jak nie mniej. Rzeczywiscie pressing mialem taki ze sie mocno spocilem tym bardziej ze te cywilne trwaja raptem 10min a trzeba cos ustrzelic, najlepsze co zdazylem zauwazyc przez wizjer to mi pouciekalo, gdyz juz zauwazylem, ze fotograf musi byc szybszy od zdarzenia o przycisk spustu. Co do sloika, to rzeczywiscie, dopiero sprzeta kupilem niedawno i mam to co w opisie ponizej, a zeby za blisko nie podchodzic to jechalem na zblizeniu 75 - 100, wiec puszka byla ciemna juz chyba na 5.6 a nawet i ciemniej, potem juz tylko ratowanie w szopie (na szczescie RAWy byly). Przed slubem z godzine stracilem zeby w domu cos ustawic na manualu, ale jak zaczalem robic na tych ustawieniach na miejscu, to taki koszmar wychodzil, ze na automat wrzucilem... ;(
A zdjecia umieszczam, bo chcialbym jak najwiecej takich opinii zebrac, wiecej podpowiedzi, co i jak, zeby sie nauczyc. I watpie zebym to zarobkowo robil, na razie zaczyna mnie to wciagac jak czarna dziuuuura i duzo mi to przyjemnosci sprawia. Ale patrzac na prace innych na forum to jeszcze duzo musze sie nauczyc
Prosze o wiecej komentarzy, uwag, i podpowiedzi dla kolegi, ktory ostatnio uzywal Zenitha (jakies 10lat temu) i w lazience wywolywal B&W

[sote]

obrobka niestety sie klania...
Jesli masz NEFy to siadz do nic jeszcze raz i sprobuj z kolorkami powalczyc.
Jak zabierzesz sie do nich drugi raz to sprobuj je troszke inaczej kadrowac - np. kawalek czlowieka po lewej stronie kadru na 3ce.

Rider ma racje co do jasnego obiektywu - to jest podstawa, ale ciemniejszym tez sie da i to calkiem przyzwoicie tym bardziej ze miales lampke.

[KRUChY_lodz]

kurcze w pracy te kolory sa zuuupelnie inne niz w domu na kompie... kalibracja mnie czeka jak nic.
nikt nic wiecej nie napisze ?
to wracam do nef'ow...

[Ksiazkiewicz]

niestety za resztą, zbyt szaro-bure, bez koloru, kontrastu

[KRUChY_lodz]

pracuje pracuje, ale co innego w Lightroomie, co innego w PS widze, a jak tu wrzucam, to krew mnie zalewa bo co innego! aaaaaaaaaaa

[sote]

poszukaj o profilach - bylo na forum calkiem sporo i calkiem strawnie napisane

[Franeq]

Rider Ci świetnie napisał, do tego wszystkiego nalezy dodac obróbke, duzo pracy przez Toba, ale chyba warto?

[dareknik]

KRUCHY_LODZ, jak Masz coś z wesela, pleneru i kościoła to pokaż.