Witam Wszystkich! Sprawa wyglada tak: pojechalem do Rosji, okazuje sie, ze tu rowniez na dworcach maja skanery; nowe miejsce, dluga podroz, zanim swiadomosc mi wrocila, filmy przeszly dwa razy przez maszyne. Przerazony, postanowilem zaryzykowac jeden film i zaniesc go do wolania do miejscowego labu. Jednak w zaden sposob mnie to nie uspokoilo, gdyz nie wyglada on jak nalezy. Tylko pytanie, czy to efekt wolania w starej zupie (do jakosci uslugi mozna miec sporo zastrzezen, jak np. to, ze film byl caly pognieciony), czy jednak efekt swiecenia?! Dodam, ze perforacja jest bez zadnych zadymien, film to Fuji Superia 400:
Szukaj
Skontaktuj się z nami