Close

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 23
  1. #1

    Domyślnie Ekspozycja - przesłona i czas otwarcia migawki..

    Czołem


    Jako, że jestem raczej adeptem fotografii mam pytanie co do ekspozycji. Jako pierwszą lekturę wybrałem książki Ekspozycja bez tajemnic oraz Czas naświetlania bez tajemnic.. Mam pytanie co do pierwszej książki.

    Mianowicie - autor wszystko ładnie i fajnie tam opisuje, ale jedna rzecz mnie nurtuje - przy przykładowych zdjęciach i opisach np. jest taka sytuacja - autor opisuje, że wybiera sobie przedmiot do zdjęcia, kieruje aparat na np. niebo w celu ustawienia ekspozycji po czym wraca do fotografowanego obiektu i robi zdjęcie z ustawieniami pobranymi ze źródła światła..

    Nie wiem, może ja coś przeoczyłem lub źle rozumiem jego technikę, ale jeśli ja kieruje aparat na niebo, ustawiam tak przesłonę i czas, żeby w tym ślicznym wizjerze mieć położenie skali idealnie po środku, po czym wracam do fotografowanego obiektu i robie zdjęcie to zazwyczaj jest ono niedoświetlone. Niby logiczne, bo aparat jest ustawiony na światło mocniejsze czyli niebo, a na obiekcie tego światła będzie mniej i taki właśnie efekt tego wszystkiego.

    Nasuwa się więc pytanie - skoro autor taką technikę opisuje, to gdzie ja popełniam błąd ?

    M.
    "I am a visual man. I watch, watch, watch. I understand things through my eyes."
    H.C-B.

  2. #2

    Domyślnie

    Poczytaj najpierw o tym jak dziala swiatlomierz w aparacie i o korekcie EV.

    http://www.fotopolis.pl/drukuj.php?n=5388

  3. #3

    Domyślnie

    Niebo, szczególnie gdy są chmury od tyłu podświetlone, jest zazwyczaj najjaśniejszym miejscem. Właściwie jest ono ultrajasne i czasy naświetlania będą dla niego nieraz o rząd wielkości krótsze niż czasy poprawnej ekspozycji np. dla postaci portretowanej albo, ogólnie, podłogi zdjęcia. Dobór ekspozycji przy takiej rozpiętości dynamicznej sceny powinien, zależnie od potrzeb, być kompromisem. Jeżeli chcemy fotografować widoczek, to naświetlanie powinno być tak dobrane, aby w miarę kompletny był histogram (bez clippingu). Wtedy zazwyczaj niebo jest na skraju po prawej histogramu, a podłoga po lewej. Oczywiście ekspozycja musi być gdzieś pośrodku tych wartości (znaczy tych jakie miałbyś domyślnie dla poprawnego nieba i poprawnej podłogi). Natomiast jeżeli robisz portret to nieraz kosztem właśnie nieba ustawisz dłuższą ekspozycję, aby osoba była dobrze oświetlona.

    Z powyższych powodów stosuje się np. filtry połówkowe ND aby zmnieszyć rozpiętość dynamiczną sceny poprzez przyciemnienie nieba, a przy robieniu portretów doświetla się dodatkowo postać, aby czas ekspozycji był dla niej krótszy na tyle, aby był on też poprawny dla nieba (zazwyczaj tutaj w praktyce operuje się przysłoną z pewnych powodów).

  4. #4

    Domyślnie

    Acha jeszcze jedno - pytasz gdzie popełniasz błąd. Wg mnie nigdzie nie popełniasz, bo masz świadomość co do jasności poszczególnych części sceny. Ograniczeniem jest tutaj aparat i możliwość rejestracji przez niego obiektów o dużej dynamice.

    Jak znajdę chwilę, to pokażę Ci jeszcze pewien trick.

  5. #5

    Domyślnie

    No i tutaj trick. Dotyczy on nie tyle samego doboru ekspozycji, bo o tym napisałem, ale obróbki zdjęcia. Dla niektórych będą to banały, dla mnie jest to odkrycie, do którego doszedłem po czasie. W sumie jednak wiąże się ono z powstawaniem zdjęcia, bo dotyczy lokalnych zmian jasności obszarów na zdjęciu.

    1) Weźmy sobie taki obrazek jak poniżej. Jest to bezpośrednio zaimportowany do Adobe Lightroom NEF z D200. Jak widać niebo jest bardzo jasne, a jezioro dosyć ciemne. Zdjęcie jest jednak w miare poprawne, bo zarejestrowaliśmy wszyskie elementy (w sensie wszystkie jasności), co widać na histogramie. Można było nawet dobrać nieco dłuższą ekspozycję, bo prawa strona histogramu jest jeszcze troszkę pusta (wtedy plusem jest to, że jak będziemy zaraz "wyciągali cienie", to wyciągamy wraz z nimi mniej szumów). Napewno Czornyj czy JK wyjaśniliby tutaj dlaczego tak jest (ja to wiem tylko na czuja).




    2) No i teraz robimy kilka zmian (poniżej). Jeżeli nie jesteś obywy z tym narzędziem, to oznaczają one, że m.in zmniejszyłem jasność dla jasnych obszarów i zwiększyłem dla ciemnych.



    3) I robimy jeszcze jeden trick polegający na zmianie jasności dla poszczególnych kolorów - np. dla niebieskiego damy mniejszą luminancję, bo chcemy, aby niebo było ciemniejsze (jest to metoda trochę łopatologiczna, bo lepiej byłoby zastosować np. szarą połówkę, ale takowej nie mam - mam za to NEFa, który mi pozwoli na taki zabieg).



    4) No i wychodzi zdjęcie jak poniżej. Zwracam uwagę na histogram, gdzie nie ma już jasnego piku dla jasnych partii obrazu (czyli dla nieba), a cały histogram zbliża się do krzywej Gaussa.



    Posumowanie:
    1) Naturalnie wypowiedź moja dotyczyła obróbki, ale należy sobie uzmysłowić, że jest to konieczny obszar pracy przy robieniu zdjęcia. Jak nie my, to aparat zrobi to za nas w postaci generacji JPG - ale nie zrobi tego tak dobrze.
    2) Pomiar światła w przypadku tej sceny był chyba matrycowy plus ewentualna korekta (tryb A). Oczywiście można było też zmierzyć ekspozycję dla świateł i cieni, po czym przyjąć sobie określoną wartość i ew. ją skorygować (czyli tryb M). Oceniam, że ekpozycja tutaj dobrana jest w miarę poprawna, bo rejestrujemy wszystko, co chcieliśmy. Możnaby mieć oczywiście natychmiastowo np. jaśniejszy dół zdjęcia albo ciemniejszą górę, ale zawsze kosztem czegoś - tj. całej reszty kadru.
    3) Poczytaj, o ile jeszcze tego nie zrobiłeś, o HDR i DRI. Techniki te są zazwyczaj niestety nadużywane, a można, jak na załączonym przykładzie, zrobić wiele rzeczy prościej. Niemniej gdy ewidentnie masz przekroczoną rozpiętość tonalną, to nic nie zrobisz - ani poprawnym pomiarem (w sensie arbitralnie poprawnym), ani odpowiednią obróbką.

    To tyle. Nie zamulam już więcej.

  6. #6

    Domyślnie

    dzięki wielkie za interesująca lekturę... o korekcie EV wiedziałem tyle co z instrukcji aparatu i trochę 'podotykania' przy fotkach.
    histogram to dla mnie jeszcze tajemnica ale mam zamiar ją okiełznać efekt po tych drobnych poprawkach zdecydowanie ożywia zdjęcia i nadaje mu ładną barwę..

    czyli przy fotkach, na których chcemy wyłapać większą biel - EV idzie w górę i przeciwnie dla uzyskania ciemniejszych obszarów. A jeśli załóżmy mamy zdjęcie portretowe na czarnym tle przy punktowym oświetleniu twarzy - jasne musi byc jasne, a ciemne ciemne. Wtedy światło powinno być pobierane z twarzy modela, a później ewentualna korekcja na EV ujemne - dobrze rozumuje? W chwili obecnej siedzę w pracy więc nie mam teraz możliwości sprawdzić tego na bieżąco
    "I am a visual man. I watch, watch, watch. I understand things through my eyes."
    H.C-B.

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez michasiek Zobacz posta
    czyli przy fotkach, na których chcemy wyłapać większą biel - EV idzie w górę i przeciwnie dla uzyskania ciemniejszych obszarów.
    O histogramie poczytaj, bo to podstawa, naprawdę. Odnośnie tego rozumowania - tak, mniej więcej tak to działa. Korekta EV to właściwie nic innego jak odpowiednik zmiany ekspozycji. Zamiast dwukrotnie wydłużać czas, możesz wprowadzić korektę o 1EV. Z kolei zamiast zmieniać przysłonę z f/4 na f/2.8 wystarczy, że wprowadzisz korektę o -1EV. Zerknij na pomocną tabelę tutaj.

    Cytat Zamieszczone przez michasiek Zobacz posta
    A jeśli załóżmy mamy zdjęcie portretowe na czarnym tle przy punktowym oświetleniu twarzy - jasne musi byc jasne, a ciemne ciemne. Wtedy światło powinno być pobierane z twarzy modela, a później ewentualna korekcja na EV ujemne - dobrze rozumuje? W chwili obecnej siedzę w pracy więc nie mam teraz możliwości sprawdzić tego na bieżąco
    W sensie chodzi Ci o punktowy pomiar światła ? Tak, mierzysz tam, gdzie chcesz poprawną ekspozycję. Jeżeli jest to twarz, to właśnie na nią, choć musisz się liczyć, że reszta może mieć ekpozycję niepoprawną. Korekty tutaj robić nie musisz, bo wybierasz punktowo to, co chcesz dobrze zarejestrować. Zawsze jest to jednak kompromis, chyba że masz możliwość regulowania ilości światła w scenie (nie chodzi o pomiar, ale o samo światło).

    Przykład tego ostatniego poniżej. W sumie nie powinienem tego pokazywać, bo znowu nie dotyczy bezpośrednio tematu i może Ci jeszcze bardziej zamieszać. Niemniej zobacz na to:


    (źródło zdjęcia: http://www.flickr.com/photos/usedfil...7604376742769/ )

    Po lewej masz bez oświetlenia z lampy błyskowej - twarz modelki jest ok, ale ponieważ jej jasność (w sensie to, co widzimy, czyli ilość światła od niej odbitego) mniejsza, o wiele mniejsza, niż jasność nieba, bo chcąc mieć ją poprawnie doświetloną musieliśmy prześwietlić niebo. Mógłbyś mieć niebo ładne, ale wtedy wszystko inne miałbyś za ciemne - tutaj nawet pokazana przeze mnie wcześniej obróbka nie pomogłaby, bo różnica byłaby prawdopodobnie za duża.

    Po prawej masz błyśnięte lampą zdalnie w modelkę. Mniejsza o to jak błyśnięto i co ustawiono - ważne jest dla nas to, że właśnie zrobiliśmy coś ważnego - poprzez zbalansowanie światła błyskowego i zastanego zmniejszyliśmy rozpiętość dynamiczną sceny. Teraz mamy sytuację taką, że ilość światła rejestrowanego w przypadku modelki jest podobna jak w przypadku nieba - efekt widzimy jaki jest.


    Zapewniam Cię, że ten ostatni przykład (zdjęcie zresztą nie moje, poprostu z Flickra) obrazuje coś, co jest niby zupełnie inną dziedziną (błyskanie zdalne) niż ta o którą pytasz, a jednak jest mocno związane z tym, co Cię interesuje. Dotyczy bowiem poprawnego doboru ekspozycji, przy czym tutaj dodajemy kolejny element, którym jest zmiana ilości światła w scenie.

  8. #8

    Domyślnie

    drugie zdjęcie dla mnie rewelacja.. uświadamia mi jak dużo jeszcze przede mną nauki i pracy żeby osiągnąć tak ładne fotki.. czasami nawet boję się, że nie uda mi się tego wszystkiego ogarnąć i pojąć
    tylko teraz nasuwa się pytanie - jaka była pogoda w rzeczywistości.
    Czy była już późna pora i fotka skorygowana +EV czy naprawdę było jasno i poprzez błyśnięcie lampą niebo zostało słabiej zarejestrowane..

    tak czy siak, naprawdę miło się czyta i ogląda przykłady od kogoś kto ma zdecydowanie większe pojęcie
    dzięki i pozdrawiam
    "I am a visual man. I watch, watch, watch. I understand things through my eyes."
    H.C-B.

  9. #9

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez michasiek Zobacz posta
    tylko teraz nasuwa się pytanie - jaka była pogoda w rzeczywistości.
    Czy była już późna pora i fotka skorygowana +EV czy naprawdę było jasno i poprzez błyśnięcie lampą niebo zostało słabiej zarejestrowane..
    Trudno powiedzieć jaka była pora dnia - raczej gdzieś koło popołudnia pewnie. Tego się nie dowiemy (chyba że po kolorze chmur) bo ustawiając odpowiednio ekspozycję możemy praktycznie zawsze niebo prześwietlić lub niedoświetlić.

    Odnośnie korekcji zdjęcia na plus - pamiętaj że korekta działa dla całego zdjęcia. Tym, czym możesz regulować to ilość światła błyskowego w stosunku do zastanego. Zazwyczaj się to robi tak, że dobierasz odpowiednio ekspozycję, aby mieć dobre tło, a potem do tego dobierasz moc i inne parametry błysku. Generalnie nie wiem, czy Ci to za bardzo nie namiesza, bo jest tutaj więcej zmiennych niż przy dobieraniu ekspozycji bez światła błyskowego. Jak coś, to poczytaj ten wątek. Tutaj może niech zostanie już tylko o samej ekspozycji.

    Generalnie radziłbym popróbować z różnymi ustawieniami parametrów dla czasu, przysłony i wprowadzaniem odpowiednich korekt. Wiadomości podane w linku w 2. poście przez wesu są tutaj bardzo ważne.

  10. #10

    Domyślnie

    Zbigniew wielkie dzieki za podzielenie sie z nami swoim trickiem! Przyda sie napewno!
    d700

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •