W wymianie co chwila sprzetu nie ma nic infantylnego, infantylna jest jak juz napisałem Twoja uwaga.
Dla mnie glupotą jest wyrzucanie pieniedzy, ktore wiąże się z wymianą sprzetu wynikającą z brakoróbstwa producenta.
Ten sprzet nie "nie spelnia moich wymagań", ale nie gwarantuje jakości, o której zapewnia producent.
Gdyby firma Fuji zamieściła uwagę podobna do uwag producentów TV np na temat "duszków" w plazmach i uprzedziła nabywcę co do owej "mory" wtedy mozna byloby ewentualnie przejść nad tym do porzadku dziennego, ale niestety producent nic takiego przed nabyciem sprzetu nie podaje.
W Nikonie D200 występowanie znacznie mniejszej wady stała się przyczyną intensywnych prac (chyba skutecznych) firmy nad jej usunięciem i nikt nie twierdzil, że wszystko jest ok.
Szukaj
Skontaktuj się z nami