Po raz pierwszy zostałem poproszony o sesję.
Odpowiedzialność ciążyła na mnie niemała bo przyjaciele widząc zdjęcia moich pociech sodziewali się bóg wie czego z godzinnej sesji popołudniowej.
Robiłem co mogłem a co potrafiłem pokazuję.
Chętnie wysłucham uwag.
1
2
3
4
5
6
7
8
To tylko mały, poglądowy, wycinek togo co stworzyłem będąc pod presją wyniku końcowego.
Nie zazdroszczę fotografom ślubnym. Mi raz wystarczy i więcej raczej namówić sie nie dam.
Szukaj
Skontaktuj się z nami