Szukaj
Wiele lat temu wyczytałem w bardzo poważnej książce traktującej o zdjęciach makro (niestety była pożyczona i nie pamiętam tytułu) że głębia ostrości zależy także bardzo silnie od budowy optycznej obiektywu, i im bardziej obiektyw jest niesymetryczny (tele, retrofokus, zoomy, itd.), tym mniej prawdziwe są ogólne wzory na głębię ostrości. Sprawa z pewnością tym bardziej się komplikuje gdy obiektyw ma wewnętrzne czy tylne ogniskowanie, system pływających soczewek do korekcji przy zdjęciach bliska, albo choćby nastawianie ostrości przez obrót przedniej soczewki, bo wszystko to zmienia faktyczną ogniskową obiektywu. Wiarygodną tabelę głębi ostrości może zatem obliczyć tylko sam producent obiektywu - dla konkretnego modelu obiektywu. O ile pamiętam, książka wspominała o tym także w kontekście obliczania poprawki naświetlania przy zdjęciach makro (wtedy pomiar TTL nie był oczywistością, nie mówiąc już o pomiarze błysku TTL) - konstrukcja obiektywu wpływa na konieczną poprawkę naświetlania, a wzory ogólne są prawdziwe tylko dla obiektywów o budowie bliskiej symetrycznej.
Dlatego takie ogólne wzory, tabele, itd., należy traktować jako przybliżone.
Hemingway: Great pictures. What camera do you use?
Irving Penn: Great story. What typewriter do you use?
NikoSam/SamsuNik (aka Maciej)
Dzięki Zbigniew - bardzo dobre sugestie sprawdzania FF/BF w warunkach olowych". Dobrze jeśli obiektyw ma idealne ustawienia i pracujemy przy maksymalnym otworze obiektywu. Jednakże w większości przypadków pracujemy przy mniejszych otworach przysłony obiektywu i rozciągniety obszar ostrości niweluje efekt BF/FF. Więc najważniejszą jest tu ostatnia rada "Zbigniewa" - FOTOGRAFOWAĆ, robić dobre foty i nie tracić czasu na zbędne testy.
Pozdrawiam i dobrych fotek - Wist.
Poradnik bardzo fajny. Ogólnie w sklepie zdarzało mi się robić podobne testy.
Moje uwagi, (być może niesłuszne) są następujące.
- Przed testami (jak i przed zdjęciami) ważne jest aby sprawdzić w domu położenie sensora AF względem oznaczeń na matówce i zdawać sobie sprawę z jego wielkości: w domku obraz na jednolitej białej ścianie się w pełni nadaje. Podjeżdżamy sobie ze wszystkich stron sensorem do obrazu i patrzymy kiedy zaczyna łapać ostrość.
- Pisałeś Zbyszku o prostopadłych rzeczach, ale moim zdaniem te powierzchnie zajmują za małą powierzchnię kadru, czy może inaczej w zbyt bliskim sąsiedztwie znajdują się rzeczy, które są w nieco innej odległości, a mogą przykuć uwagę AF.
(edit: oczywiście kalendarz, nie jest przykładem na prostopadłą powierzchnię więc przepraszam, za złą redakcję, jest to przyklad na bliskie sąsiedztwo) Np kalendarz sam pstrykałem niby, ale nie do końca ufam takiemu testowi. Oczywiście w warunkach polowych jak nie ma czegoś lepszego to dobre i to.
- Często można jako cel prostopadły postawić sobie pudełko od obiektywu (zazwyczaj jest takowe przecież), a najlepiej dwa na sobie (jak przebieramy w obiektywach to jest i drugie ), taką wieżę ustawić przy gazecie, albo linijce (światło żeby padało od strony linijki, bo inaczej możemy błędnie oceniać rozkład ostrości na zdjęciu, bo linijka nie będzie równomiernie oświetlona), potem przykucamy żeby aparat był na wysokości pudełka no i strzelamy.
- Jak stoją gdzieś na półce dobrze oświetlone, kontrastowe przedmioty to mogą być dobrym celem
- Wcześniej pisano już o tym żeby sprawdzać szkiełko na różnych ogniskowych i odległościach. Dodatkowo najważniejsze są testy gdzie ostrzymy na odległość taką jaka się będzie trafiać in real. Większość testów odruchowo wykonuje się w odległości prawie macro (w tym ten z pudełkami, który opisałem też nie jest pod tym względem super) bo jest dość łatwo, a i głębia ostrości jest łatwa do obserwacji. Ale jak często procentowo ostrzy się na takie odległości w codzienności?
Z takich macrowych testów chyba najlepszy jest bateryjkowy imho. Na test niemakro nie ma chyba schematu, ale nie jest ciężko zaimprowizować, np wspomniane przez kogoś samochody, albo słupki na chodniku, znaki drogi.
- No i jeszcze warto zaznaczyć, żeby nie dać się poddenerwować zniecierpliwieniu sprzedawcy, ani nie przychodzić na kacu z trzęsącymi się rękoma. Pamiętam, jak kolega odwiedził mnie żeby pomuc mi ocenić, czy moja 50-tka działa normalnie, bo ja nie byłem zadowolony z tego jak ustawia ostrość - czasem było dobrze, czasem źle. Ja miałem sam front focus z każdym szkłem, po piątkowym wieczorze, a on wszystko w punkt.
Ostatnio edytowane przez Trevor ; 11-04-2008 o 20:40
DeSiedemset + FE + AF_50/1.4D + AF_35/2D + 105/2.5 AIS + AF_18-35/3.5-4.5D + Tamron 28-75/2.8 + SB600
Witam! W nawiązaniu do sposobu testowania opisanego przez Zbyszka, pochwalę się jak ja to robię. Wykonałem z kawałka blaszki element, który stawiam na linijce. Jeden bok blaszki ma 5 cm wysokości i taką odległość zaznaczyłem na linijce aby łatwiej ustawiać sobie kąt 45 stopni bo pod takim kątem robimy zdjęcia. Całość łatwo zabrać ze sobą do sklepu w celu przeprowadzenia testów.
Pozdrawiam
Wojtek
Wojtek: Trochę sprzętu jest, ale mało czasu.
świetny tekst!!!!na bank z niego skorzystam
Innych mrok pogardy okryje-Jak oni sami w haniebnym milczeniu-ołtarze pradawne ojców porzucili-siebie,dzieci swoje i rasę-na zatracenie skazując-prochy wasze to już wiatr i niepamięć!
Dorzucę jeszcze dla porządku link do testu z kartką: http://www.focustestchart.com/chart.html
Ja dla obiektywów, o których wiem, że miewają problemy robię szybki test na bateryjkach albo mój ulubiony, na sprzedawcy
Kilka szybkich portretów pozwala sprawdzić zachowanie szkła w warunkach polowych.
A jeszcze jedno - czasem sklepy mają przygotowane swoje "przyrządy" testowe. Warto zapytać - może udostępnią Zawsze to lepiej zrobić testy na kilku róznych obiektach.
Skontaktuj się z nami