Chodzę po lesie z N70-300VR i często brakuje mi światła. Ratuję się max ISO400 (powyżej za dużo szumów, z którymi sobie nie radzę), ale to mi często nie wystarcza. Wydłużenie czasu (VR) powoduje, że 3/4 zdjęć ląduje w koszu (obiekty zbyt nerwowe ).
Zakup jasnego obiektywu nie wchodzi w grę ze względu na cenę.
Ostatnio wpadł mi do głowy szatański pomysł, aby kupić sb-600. Gdzieś przeczytałem, że ta lampa ma zasięg do 44m (przy zoomie na 85mm) - to w zupełności by mi wystarczyło.
Czy ktoś z was próbował używać sb-600/800 w lesie do takich zdjęć? Pewnie dzięcioł da drapaka po pierwszym błysku, ale przynajmniej jedno zdjęcie będzie poprawnie naświetlone, chyba że czegoś nie wziąłem pod uwagę...
Szukaj
Skontaktuj się z nami