Glownym celem dzisiejszego wypadu (pobudki o 5...) z Johnym byli golebiarze na Pl. Nowym - niestety aura nie dopisala, golebiarze niezbyt 'chetni' (-> cel niezrealizowany) i mgla, na ktora z poczatku zdenerwowalem sie przeokropnie...
Ps. Jesli cos szumi, kolory sa dziwne, znaczy ze taki byl zamysl autora
1. Kosciol zanurzony we mgle...
2. Ul. Św. Warzyńca budzi sie do zycia
3. Kaluzne inspiracje (406tka w kadrze tez mi sie nie podoba :/)
4. X, Johny X
Dodatkowo... Maszynka ta zdawala sie nas przesladowac... kilka minut pozniej przyjechal rezydent miejsca z fotografi nr 3, Discovery Vogue HSE
Szukaj
Skontaktuj się z nami