Szukaj
choćby i 30k PLN kosztował, to wszystko odsprzedam i go kupię
"Nie można w życiu zakosztować wszelkiego dobra. Treba wybrać rzecz upragnioną, którą łatwiej przyjdzie zapumnieć."
Zaczynanie od zoomow uczy brzydkiego nawyku zoomowania, kiedy znajdujemy się zbyt daleko od fotografoanej sceny. Tymczasem taki zabieg jest bez sensu, bo całkowicie zmienia kompozycję zdjęcia. Jeżli chcemy coś uchwycić szwerokim kątem, to i tak musimy ustawić na zoomie powiedzmy 18mm i podejść. Zoom daje nam tylko tyle, że nie musimy zmieniać co chwilę obiektywu. Nie zwalnia nas natomiast z chodzenia.
Tak tak - stałka, statyw, kominek, odwrócony obraz na matówce, do tego jeszcze najlepiej stanąć na jednej nodze, medytować, wykonać ćwiczenia Tai-Chi, zamknąć oczy, zwizualizować sobie fotografowaną scenę, wykonać szkice, analizy kompozycyjne, notatki kolorystyczne, obraz olejny, zapisać koordynaty GPS, położenie słońca, porę roku, dnia, godzinę i sekundę oraz wszelkie parametry ekspozycji w Dzienniku Fotograficznym, ekspozycji dokonać koniecznie z podniesionym lustrem i wyzwalając migawkę wężykiem.
Jak ja kocham te kalendarzowe mądrości...
Podzielam pogląd że do pewnych zdjęć bezkonkurencyjna jest stałka ale w pewnych sytuacjach zomy są niezastąpione.
Pozdrawiam-Rajmund
Dwie puszki, dwie lampy i trochę szkła
Usunięto komercyjną stopkę - regulamin forum!
Byłem w posiadaniu kita i sigmy 18-200 DC OS ale sprzedałem.Teraz u mienia trzy stałki - 30,50 i 135 mm.Bardzo je lubię ze względu na światło - analogicznie 1.4 , 1,8 i 3.5. Pozwala to robić zdjęcia bez lampy w pomieszczeniach przy świetle zastanym bez względu na porę dnia. Pomimo posiadania stałek zdecydowałem się na zakup 70-300 , ponieważ jest wiele sytuacji , w których są bezradne i zoom lepiej się sprawdzi. Nie należy być ortodoksem i preferować tylko stałki lub tylko zoomy. Myślę , że można wykorzystać oba rodzaje szkieł biorąc z nich to , co najlepsze.
Pozdro
Skontaktuj się z nami