mam taki dylemat - mogę dołożyć 400 pln i mieć w dobrym stanie F90X, a pozbyć się F801;
czy warto wg Was? pomóżcie proszę
Szukaj
mam taki dylemat - mogę dołożyć 400 pln i mieć w dobrym stanie F90X, a pozbyć się F801;
czy warto wg Was? pomóżcie proszę
Oczywiście że warto pod warunkiem że F90X jest w naprawde dobrym stanie.
a czego Ci brakuje w 801, co dostaniesz w 90x?
Dużo sprawniejszy autofokus, obsluga obiektywów D, matrycowy pomiar blysku TTL, precyzyjniejszy pomiar swiatła ciągłego, mozliwość zastosowania uchwytu do zdjęć pionowych MB10.Zamieszczone przez cahe
nie Tobie, autorowi wątkuZamieszczone przez Ken Rockwell
To wszystko zależy, co fotografujesz.Zamieszczone przez rmgdansk
Ja używam 8008s (801s) od 1992 roku i:Zamieszczone przez Ken Rockwell
Nie robię zawodów Formuły 1, więc autofocus jest dla mnie w zupełności wystarczający.
Pomiaru D nie potrzebuję.
MB10 ponoć pasuje do 801 (widziałem takie informacje na zachodnim forum). Nie testowałem, więc jak ktoś chce podpinać to na swoją odpowiedzialność.
Robiąc zdjęcia w studio nie używam żadnego pomiaru w aparacie, bo mierzę flasherer’em. Autofocus jest wyłączony. Przy lampach studyjnych nie da się robić kilku zdjęć na sekundę, więc motor nie jest potrzebny. Czasami, więc z wygody biorę FM2n bo mam to samo a aparat jest dużo lżejszy.
Do zdjęć, które robię na zewnątrz 8008s ma dokładnie wszystko co potrzebuję.
przede wszystkim szybkiego autofocusa - do zwierząt i bawiących się dzieci; + punktowy pomiar światła; ja mam 801, nie 801s; dodam tylko, że wspominana 90x jest z mb10
No to chyba sam odpowiedziałeś sobie na pytanie.Zamieszczone przez rmgdansk
Pozdrawiam:
Andrzej
Brać, brać tego F90x. Ale F801 tez sobie zostaw....Co dwa korpusy, to nie jeden
Moim zdaniem dobre rozwiązanie to zamiana F801 na F90x i dokupienie korpusu jakiegoś klasycznego manuala który działa bez baterii (np.FM2, Fm3A). Wtedy masz ze sobą bardzo pewne backup body gdyby np. padły baterie albo elektronika...
Pozdrawiam. Martin
Skontaktuj się z nami