Co po Fuji X-T 10?

[cezar1972]

Wypowiedzcie się proszę, dobrzy ludzie, w jaki aparat warto zainwestować po Fuji x-t 10?
Zdjęcia i filmy robię zupełnie amatorsko - rodzina, fotki z wakacji, spacery z psem. Do tej pory użytkowałem Fuji X-T 10, ale jako, że sprzęcik przejęła moja latorośl rozglądam się za czymś nowym. Wstępnie pomyślałem o X-T30, później o X-S20 ( z uwagi na przyzwoity tryb filmowy), a na koniec zacząłem rozważać X-T 5 lub X-T 50. Później pomyślałem, że może niekoniecznie Fuji no i zaczęło się. W atrakcyjnej cenie jest Sony 6400 i Nikon Z5. Budżet jaki chcę przeznaczyć na foto to 4 - 10 kPLN. Każdy zestaw powinien zawierać standardowy zoom + jedna dwie jasne stałki. W swojej torbie miałem już Nikona, Olympusa, Panasonica i Fuji. Co byście wybrali do czysto amatorskich zastosowań w założonym budżecie?

[MstrG]

Wszystko zależy od preferencji. Jeśli to ma być większe body to Z5 z 24-70/4S + nawet Viltrox 35+85 zrobi dobrą jakościowo robotę. Pytanie czy musisz mieć pełną klatkę? Może warto mieć coś lżejszego pokroju właśnie A6xxx?
Zdroworozsądkowo dobrze zostać w Fuji, bo zawsze latorośl może coś pożyczyć. W drugą stronę to też działa

[epicure]

Zrób sobie rachunek, co Ci pasowało w Fuji, a czego Ci brakowało i na tej podstawie zawęź poszukiwania, bo póki co to praktycznie wszystko można Ci zaproponować.

[waldek]

Sony 6400

[m_a_g]

Wypowiedzcie się proszę, dobrzy ludzie, w jaki aparat warto zainwestować po Fuji x-t 10?

Aparat fotograficzny to nie inwestycja - piszesz że zarobkowo nie fotografujesz, więc co byś nie kupił, zysku z tego nie będzie, same straty
A ne poważnie: nic nie piszesz czego (o ile w ogóle) oczekujesz od aparatu i czego brakuje Ci w obecnym Fuji.
Jeżeli zwyczajnie chcesz kupić nowszy model, to ja bym został w Fuji., chyba że jest w nic coś co Ci nie odpowiada. Moim zdaniem to dobry system, do wakacyjnego fotografowania wręcz wymarzony dwa obiektywy już masz, możesz dokupić nowsze body typu X-T4 i pozamiatane. Ewentualnie do tego jakiś obiektyw jeżeli te co masz Ci nie pasują, np. 16-80 f4 to uniwersalne i całkiem dobre szkło.

[Wind Mill]

...ale jako, że sprzęcik przejęła moja latorośl rozglądam się za czymś nowym..

...dwa obiektywy już masz, możesz dokupić nowsze body typu X-T4 i pozamiatane. Ewentualnie do tego jakiś obiektyw jeżeli te co masz Ci nie pasują, np. 16-80 f4 to uniwersalne i całkiem dobre szkło.

No nie, nie ma już tych obiektywów, skoro przejęła je latorośl.

[cezar1972]

No nie, nie ma już tych obiektywów, skoro przejęła je latorośl.

No nie do końca. Pozostałą mi jasna 35-tka.

Pytanie czy musisz mieć pełną klatkę?

Nie mam parcia na pełną klatkę, bo jej lepsza jakość jest okupiona większym gabarytem i wagą. Nie planuję też inwestować kilkudziesięciu tysięcy w profi puszki i ciężkie jasne zoomy. Jakość APSC jest w zupełności wystarczająca do moich potrzeb. W zasadzie to najbardziej rozważałem zestawy:
1. Fuji x-t 30 z sigmą 16-50 2.8 lub Tamronem 17-70 2.8 do tego sigma 23 i 56 1.4
2. Sony A6400 z takimi samymi obiektywami.
Każdy z tych dwóch zestawów ma swoje wady i zalety więc wybór nie jest łatwy. Przeglądając internet trafiłem na Z5 Nikona za 4,5 kzł, a więc jakieś 1 kzł drożej od Sony A 6400 i kilka stówek drożej od Fuji x-t 30. I tu pojawił się dylemat bo Z6 + 24-70 f4 to 6,8 kzł, a więc mniej więcej tyle ile Sony i Fuji z Sigmą lub Tamronem 2.8. Co prawda przy zakupie Z5 + 24-70 budżetu wystarczy tylko na jasną 35-tkę, ale może warto rozważyć ten wariant?

Zdroworozsądkowo dobrze zostać w Fuji, bo zawsze latorośl może coś pożyczyć.

Latorośl to jeszcze długo nie będzie pracować zarobkowo, więc pożyczanie będzie odbywać się raczej w tą drugą stronę.

Zrób sobie rachunek, co Ci pasowało w Fuji, a czego Ci brakowało

W Fuji jeżeli o foto to praktycznie nie mam żadnych uwag, w filmie trochę brakowało stabilizacji matrycy i lepszej jakości filmów. Stabilizację można łatwo obejść używając gimbala. Te wady nie są jakoś bardzo uciążliwe, bo zdecydowanie na pierwszym miejscu jest foto.

czego (o ile w ogóle) oczekujesz od aparatu i czego brakuje Ci w obecnym Fuji. Jeżeli zwyczajnie chcesz kupić nowszy model, to ja bym został w Fuji., chyba że jest w nic coś co Ci nie odpowiada.

Aparat ma przede wszystkim dawać fun z fotografowania i filmowania. Ma dawać ładny obrazek w foto, być w miarę kompaktowy i lekki. W obecnym Fuji przy foto niczego mi nie brakowało. Przy filmowaniu trochę przeszkadzał brak stabilizacji matrycy i nie najwyższa rozdzielczość i klatkaż, ale film to jakieś 25%, a foto 75% użytkowania aparatu. Mój aparat oddałem dziecku, więc potrzebuję kupić co nowego. I tu rodzi się pytanie, czy w określonym budżecie da się złożyć coś sensownego ze standardowym zoomem + jedna lub dwie jasne stałki? Oczywiście poza Fuji bo tu wybór pewnie padłby na X-T 30 + 16-50 + 23 +56? Sony A6400 nie da lepszej jakości, ma stabilizację, ale gorsze jpg-i (z których często korzystam).
Oczywiście zawsze można kupić takiego Fuji X-T 5 z kitem, ale nie jestem pewien czy potrzebuję 40mpx, no i oczywiście zabraknie budżetu na coś jasnego.
Aha i jeszcze jedna ważna sprawa - sprzęt musi być nowy, z oficjalnej dystrybucji.

[epicure]

Jeśli chcesz mieć fun i korzystasz z JPEGów, to zostań w Fuji. Wybór generalnie będzie się ograniczał do tego, czy chcesz mieć stabilizację, czy nie. Moim zdaniem warto ją mieć, ale jeśli twierdzisz, że możesz bez niej żyć, to X-T30 wydaje się być dobrym wyborem. A ze stabilizacją pozostaje już chyba tylko X-S20 - dobry, ale nie wiem, czy tutaj ten niefudżikowaski sposób sterowania nie odebrałby nieco frajdy z fotografowania. X-T50 już pewnie byłby poza budżetem.

[cezar1972]

Jeśli chcesz mieć fun i korzystasz z JPEGów, to zostań w Fuji. Wybór generalnie będzie się ograniczał do tego, czy chcesz mieć stabilizację, czy nie. Moim zdaniem warto ją mieć, ale jeśli twierdzisz, że możesz bez niej żyć, to X-T30 wydaje się być dobrym wyborem. A ze stabilizacją pozostaje już chyba tylko X-S20 - dobry, ale nie wiem, czy tutaj ten niefudżikowaski sposób sterowania nie odebrałby nieco frajdy z fotografowania. X-T50 już pewnie byłby poza budżetem.

Nie mam problemu z niefudżikowskim sposobem fotografowania. Sama stabilizacja nie jest warta dopłaty 2 kPLN, bo mniej więcej za taką kwotę można kupić sensowny gimbal. Na szczęście oprócz stabilizacji X-S 20 ma jeszcze, w stosunku do X-T30, lepszy tryb filmowy i gibany ekran, co sprawia, że warto wyłożyć różnicę. Niepokoi mnie tylko jakość obrazu. W testach na optyczne.pl wychodzi, że stareńki X-T10 jakość obrazka ma lepszą niż X-T30, X-S 20, a nawet X-T 5:
zakres tonalny: X-T10 - 8,7 bita, X-T30 - 8,5 bita, X-S 20 - 8,1 bita, X-T 5 - 8,1 bita.
dynamika: X-T10 - 9,4 EV, X-T30 - 8,9 EV, X-S 20 - 8,1 EV, X-T 5 - 8,3 EV.
O co tu chodzi? Z raw-a z X-T 10 można dużo wyciągnąć z cienia, czy nowsze modele są pod tym względem gorsze?
X-T 50 z nowym kitem kosztuje tyle co body X-T 5. W zakładanym budżecie wystarczyłoby jeszcze na jasną stałkę, więc propozycja warta jest rozważenia.

[epicure]

Sama stabilizacja nie jest warta dopłaty 2 kPLN, bo mniej więcej za taką kwotę można kupić sensowny gimbal.

Jak ktoś kupuje mały aparat nie po to, żeby był mały, tylko wielki i nieporęczny w połączeniu z gimbalem, to oczywiście można... Osobiście chyba wolałbym zostać w domu i oglądać TV niż się z tym męczyć Stabilizacja da Ci też sporo możliwości przede wszystkim w trybie fotograficznym, jeśli tylko zechcesz z nich skorzystać.

W testach na optyczne.pl wychodzi, że stareńki X-T10 jakość obrazka ma lepszą niż X-T30, X-S 20, a nawet X-T 5:
zakres tonalny: X-T10 - 8,7 bita, X-T30 - 8,5 bita, X-S 20 - 8,1 bita, X-T 5 - 8,1 bita.
dynamika: X-T10 - 9,4 EV, X-T30 - 8,9 EV, X-S 20 - 8,1 EV, X-T 5 - 8,3 EV.
O co tu chodzi? Z raw-a z X-T 10 można dużo wyciągnąć z cienia, czy nowsze modele są pod tym względem gorsze?

Nie zaglądaj na Opacznych, tam są same kocopoły. Żeby porównania tych wartości miały sens, to trzeba zdjęcia zrównać do tej samej rozdzielczości, a nie porównywać wycinki w powiększeniu 100%. Bo co z tego, że matryca 16 mpx da o działkę niższy szum w cieniach niż matryca 40 mpx (bo de facto te pomiary DR sprowadzają się do pomiaru szumu w cieniach), jeśli zdjęcie z 40 mpx możesz zmniejszyć do 16 mpx i wówczas sytuacja się odwróci? I jeszcze trzeba by mieć pewność, że te wartości mają cokolwiek wspólnego z prawdą, a choćby na podstawie X-T30 i X-S20 mających dokładnie tę samą matrycę widać, że należy mieć do nich duży dystans.