Szukaj
Pierwsze w tej "serii" - przy którym przestaję widzieć modelkę i folię, przestaję widzieć "szwy", a cieszę się obrazem. Bardzo fajny klimat, wszystko się szcześliwie ułożyło, poza i gra modelki, adekwatna obróbka podbijająca nastrój. Jako odbitka, w dużym ekspozycyjnym formacie wygląda zapewne wyśmienicie. Gratulacje. Pamięta się takie zdjęcia.
myślę co piszę
Nie kumam. Pojawia się coś niesztampowego jak to i cisza. Jak wpada dziadostwo niczym z okładki magazynu to piejo kury piejo...
A może o to chodzi, że dobre fotki bronią się obrazem, słowa są zbędne. Zamykam się więc...
This is my camera. There are many like it, but this one is mine. My camera is my best friend. Without my camera I am useless. Without me, my camera is useless. I must fire my camera true. And I will!
Dawno nie widziałem prac Fafniaka, ale ten obrazek zostanie w pamięci.
Powinszować.
Bo słabo się tu zrobiło na forum. Nawet nie chce mi się wstawiać zdjęć
Ciekawe. Możesz to rozwinąć? Chętnie przeczytam.
- - - - kolejny post - - - - - -
- - - - kolejny post - - - - - -
@Ligo @NimnuL @RomanZWrocławia
Dziękuję za miłe słowa
mam w pamięci kilka zdjęć umieszczonych na forum zrobionych zdaje się podczas tego samego pleneru. Ten sam pomysł czyli modelka, folia i ogrywanie tematu. Dygresja - mówi się że najlepsza muzyka filmowa to ta której nie pamiętasz po obejrzeniu filmu. Kiedy ten elment dzieła filmowego tak zcala się się z obrazem że przestaje być oddzielnym kanałem przekazu. Wracając do Twojego zdjęcia przestaję widzieć i myśleć : modelka, folia, którą ktoś trzyma itd. Nie przychodzi mi to do głowy. Za to cieszę się poetycką, niejednoznaczną atmosferą, świetna jest ulotność gestu i ułożenia ciała modelki. Materia może być lodem, szkłem, mgłą wiatrem wodą i po kolei możesz opowiadać sobie różne historie. Delikatne, oniryczne lub niepokojące i straszne. Dobre zdjęcie przyszło do Ciebie
myślę co piszę
Skontaktuj się z nami