Szkła do D750

[OjTam]

Myślałem że filtr można podpiąć do każdego obiektywu a tu niespodzianka.

Właściwie się da...

Niestety, często-gęsto wymaga to specyficznego holdera dla określonego szkła (specyficzny= drogi) oraz filtra wielkości płytki chodnikowej (a więc drogiego... xD).
Przykładowo, kiedyś patrzyłem na taki zestaw do Tokiny 16-28/2.8. Za holder i dwa podstawowe filtry wychodziło więcej, niż za obiektyw (używany)...
Trochę lepiej tu szkła pod EVILe wychodzą.



W sumie można pomyśleć nad Irix 15/2.4 - ma i gwint z przodu i kieszonkę na żelki z tyłu. Brak AF na takim kącie do przeżycia.

[markB]

Do Tamrona możesz podpiąć filtry przy pomocy specjalistycznego holdera Nisi za kupę pieniędzy: https://dcfoto.pl/zestaw-holdera-nis...g2-p20882.html

[Viris]

Kojocisko chyba najlepiej to ujął

Na tą chwilę jestem wstępnie dogadany na Sigmę 105 i Nikkora 24-120 tylko nie wiem jak z tymi filtrami w tych obiektywach.

W zasadzie chciałbym robić zdjęcia takie, jakie nie jestem w stanie zrobić telefonem stąd Sigma do makro a Nikkor do słabego światła bo takie wychodzą słabo. Wiadomo że pomarzyć mogę sobie o jakimś super zoomie ale to już trzeba mieć chyba większy budżet.

[August68]

Do Tamrona możesz podpiąć filtry przy pomocy specjalistycznego holdera Nisi za kupę pieniędzy: https://dcfoto.pl/zestaw-holdera-nis...g2-p20882.html

Ten kolega o którym pisałem miał coś podobnego... więc się da, ale jak piszecie - koszt będzie niemały.
24-120 też nie jest malutki - ma średnicę 77mm więc filtry trochę kosztują - ale spokojne je mozna zakładać.
Mam do niego polar Marumi i mam system filtórw a'la Cokin od Hitecha - majątku nie kosztowały

[poste]

Nie wiem na ile to jest popularne podejście, ale zauważyłem że coraz rzadziej używam filtrów. Do nocnego nieba nigdy. Polarem do krajobrazu przy szerokim kącie łatwiej zepsuć zdjęcie niż uzyskać ciekawy efekt. Jedynie przy wodzie polar daje fajne efekty, dlatego uparcie wrzucam do plecaka. Szare bywają pomocne, z tym że nie jestem wielbicielem długich czasów, ale zdarzało się. Połówki też nie używam, dla mnie sytuacje że matryca nie ogarnia rozpiętości tonalnej sceny nie są zbyt częste. Oczywiście każdy ma swoje przyzwyczajenia i sposoby, nie wiem lepsze czy gorsze w finalnym efekcie, chcę tylko zaznaczyć że zdjęcie krajobrazu da się zrobić bez polarów, holderów itd.


Ps. Były 2 wersje T15-30/2.8 dla porządku.

[August68]

Cóż, ja mimo tego, że matryce coraz lepsze, hdr coraz doskonalsze i narzędzia do obróbki też - nie umiem pójść na plener bez zestawu szarych połówek od 0,3 do 1,2
Ale moje plenery to głównie wschody słońca i czasem zachody - a rano kontrast między niebem i ziemią bywa ogromny
A polar przydaje się tez i w pochmurne dni - szczególnie jak jest dużo odblasków od np. mokrych liści.
Przy niebie na szerokim kącie rzeczywiscie trzeba uważać.