Witajcie,
Po wielu latach zaszła potrzeba zmiany body.
Do tej pory radziłem sobie starym dobrym D300.
Potrzebuję teraz jednak lepszej matrycy i cichszej pracy (najlepiej zupełnie cichej) - stąd pomysł na bezlusterkowca i elektroniczną migawkę
Mam jednak sporo szkieł bez silnika, które automatycznie staną się manualami i w związku z tym dręczy mnie jedna kwestia.
Otóż na jednym z zagranicznych filmów prezentujących ten aparat, człowiek stwierdził, że wyśmienicie pracuje się na obiektywach manualnych, bo aparat "ułatwia ostrzenie z manualami"
I nie wiem czy on miał na myśli, że jest dobry wizjer i łatwo się zorientować gdzie jest ostrość, czy jednak aparat potwierdza w jakiś sposób ostrość - tak jak robiły to kiedyś niektóre lustrzanki, które potrafiły mignąć centralnym polem nawet ze szkłem M42?
Szukaj
Skontaktuj się z nami