Cześć,
7 lat temu miałem zajawkę na błyskanie, wgryzłem się w temat, miałem chyba nawet rozpracowane rozwiązanie dla moich potrzeb na lampach Yongnuo. Wtedy jednak trochę się podziało i cały pomysł musiał pójść w odstawkę.
Teraz wracam do tematu jednak nie z przytupem a powoli, etapami. Teraz, po przejrzeniu nowych i trochę starszych wątków, widzę, że moja wiedza sprzed 7 lat raz, nie tylko nieco zwietrzała ale i mocno się zestarzała. Dlatego chciałbym Was prosić o poradę w co pójść, widzę, że Yongnuo może nie tyle stało się mniej popularne (wtedy było mega) to pojawiły się nowe, chyba ciekawsze systemy. Zauważyłem też, że yongnuo nie jest już tak dostępne w sklepach, szczególnie lampy z TTL bo 560 III i IV widuję częściej (chyba, że się mylę, źle szukałem).
Moje potrzeby rozbite na etapy:
etap 1: jedna lampa reporterska, iTTL, mile widziany HSS. Używana na sankach lub zamiennie radiowo (najlepiej z wykorzystaniem iTTLa, w miarę możliwości HSSa). Idealnie byłoby, gdyby zatem miała wbudowany odbiornik. Oczywiście jakiś nadajnik/sterownik do ogarnięcia tego i w miarę potrzeby odbiornik (choć jak wspominałem, wolałbym go w lampie)
etap 2: dokupienie jednej lub kilku (ewentualnie w kolejnych etapach) dodatkowych lamp do rozstawienia i radiowego wyzwalania, w tej konfiguracji już raczej manual a nie jakiś TTL. Możliwość sterowania lampami (ustawianie mocy, w obu lampach, zarówno tej dokupionej-bez TTLa jak i tej kupionej wcześniej) zdalnie, ze sterownika na sankach lub/i z lampy z etapu 1 w sankach aparatu. Tu również super gdyby odbiorniki były już wbudowane w lampy ale jeśli pomieszanie lampy z TTLem (nawet w trybie manualnym) i bez TTLa wymagałoby odbiornika dla którejś no to cóż... życie.
Aparat z którym miałby ten sprzęt współpracować to Nikon D7000.
Zastosowanie - czysto, tylko i wyłącznie amatorskie. Początkowo pewnie jakieś zwykłe zdjęcia w pomieszczeniach, zdjęcia dziecka (zakładam ruchliwość stąd zapotrzebowanie na światło , trochę zabawy, kombinowania... Potem jakieś eksperymenty, jakaś fotografia kreatywna just for fun.
W związku z powyższym (nie będzie to to na siebie zarabiać i nie będzie wykorzystywane regularnie, bardzo często) wolałbym pójść w kierunku tańszych systemów a nie typowo Nikonowskich SB czy innych lampy studyjnych.
Proszę powiedzcie co byście mi doradzili biorąc pod uwagę powyższe. Kombinować z zestawieniem czegoś z YN? A może jakiś Godox? Quadralite? Liczy się cena zestawu (stąd pomysł by dodatkowe lampy były już be TTLa - zakładam, że będą miały niższą cenę, choć kto wie jak to teraz jest, może bardziej opłacalne być kupienie kolejnej TTL z odbiornikiem wewnątrz niż lampy bez plus lepszy odbiornik aby w ogóle współpracowało).
Mam nadzieję, że nie zagmatwałem za bardzo opisu, dla ułatwienia wrzucam prosty rysunek poglądowy
Bardzo dziękuję za pomoc i sugestie na co zwrócić uwagę.
Szukaj
Skontaktuj się z nami