Białe przepuszczające średnio u mnie zdawały egzamin, odbijające lepiej (bardziej miękko), po za tym przy odbijających lepiej można kierować źródłem światła i jego "ostrością"
Szukaj
Białe przepuszczające średnio u mnie zdawały egzamin, odbijające lepiej (bardziej miękko), po za tym przy odbijających lepiej można kierować źródłem światła i jego "ostrością"
puszki, słoiki i troszkę światła w ciemności
Jedna solidna lampa akumulatorowa np Godox AD300 bo mała (na nią trzeba dokupić uchwyt/mocowanie by stosować na niej modyfikatory z mocowaniem Bowens). Na nią softbox hexagonalny, np 105 cm. Statyw lepiej solidnejszy, a najlepiej jak ktoś by to trzymał. No chyba, że jest to miejsce odsłonięte od wiatru.
Drugą lampę można sobie podarować, zamiast niej blenda biało-srebrna. Jak ciaśniejszy portret wystarczy 120 cm, jak cała postać to blenda 180 cm.
Moje systemy: Nikon F, D i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.
Marcin
Nikon Z9, Z8, Z7II, Sony A1, A7RV, A7RIII, Canon R5, Fujifilm XH2 / XH2S
Trzeba uczciwie powiedzieć że na tym forum można dostać mądre i fachowe porady, za które bardzo dziękuję.
Robiłem dzisiaj testy z sofboxem 120cm i ustawieniem zaproponowanym przez @fafniak.
Super jest, ale jednak trzeba będzie kupić mocniejszą lampę - - softbox wydaje się że "zjada" dużo światła i Godox V1 ledwo dawał radę na pełnej mocy a i to nie zawsze, do tego po kilku zdjęciach zwyczajnie się przegrzewał i trzeba było czekać dłuższą chwilę aż ostygnie, co bez softboxa nie miało miejsca.
Za radą @Jacek_Z kupiłem AD300Pro, i będę kombinował dalej
Marcin
Nikon Z9, Z8, Z7II, Sony A1, A7RV, A7RIII, Canon R5, Fujifilm XH2 / XH2S
Miło że efekty co podpasowały
W ostrym słońcu 300Ws nie wystarczy, słońca nie przebije. No ale raczej się w ostrym słońcu portretów sie nie robi. W cieniu albo wieczorem (a już w ogóle przy zachodzącym słońcu) można z tą lampą robić. Oczywiście będzie miało znaczenie jak daleko stoi lampa od modela. Cała postać, lampa daleko - może być problem. Podnoszenie ISO nic nie da, podobnie zmiana przysłony bo wpływają te parametry równo na światło zastane jak na błysk. Zwiększać udział błysku można tylko zwiększając energię błysku, no ale jak sie dojdzie do max to kicha. ISO najniższe, czyli 64. Jedyne wyjście to skracać czas, ale 1/250 szału nie robi. Bardziej skrócisz i przejdziesz w HSS (FP) to też nie to, bo błysk się osłabia. Opcja dla kombinujących bardziej to trzymanie się czasu synchronizacji za wszelką cenę, czyli używać filtry ND 4X czy 8X. One wpłyną na błysk, ale pozwolą nie pracować w HSS, bo bez filtra wyjdzie 1/1000 czy 1/2000 s.
Jak widać martwię się o sytuację gdy jest za dużo światła zastanego. Jak światła zastanego będzie mało to lampa jest bardzo OK. Wtedy można podnosić ISO gdy się chce przymykać szkło. I jak będzie za mocno świeciła to blenda z drugiej strony jako światło wypełniające.
Moje systemy: Nikon F, D i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.
Skontaktuj się z nami