Obiektywy do F801s i D700

[zbyk]

kolega, który rozpalił we mnie tęsknotę za fotografią też posiada część szkieł z Twojej kolekcji: 80-200, 85/1.4 i któryś z tych DC. Piewsze dwa są jak dla mnie genialne, ostatni trochę zbyt miękki i za bardzo aberruje jak na swoją wartość, ale fakt, że obrazki wychodzą z niego jak malowane. Piękna kolekcja

[MstrG]

Czekam na okazję by kupić AF28/1.4D ale...nie widać na horyzoncie.

Komplet jak marzenie. Stan chyba kolekcjonerski
Ale te obiektywy były ładne.

[deep]

Ładne i solidne. Na dodatek jest kilka takich fajnych drobiazgów, którymi Nikon się kiedyś kierował, np. większość manualnych szkieł miała 52mm gwint, więc jeden rodzaj kapsli i filtrów. Oczywiście tam gdzie się nie dało, były większe rozmiary, ale teraz to jest masakra, co szkło to inny rozmiar. Kolejna sprawa, to średnica obiektywów, pomijając małe czyli 16 i 18, to mają praktycznie tą samą średnicę gumy od focusa, 78mm. Macro ma 75mm. Ja lubię takie detale, bo np. każde szkło dobrze mi się trzyma. Nie zapomnę, jak kupiłem kiedyś AFS105/2.8G Micro, jakie to było dziwnie grube...
Ale świat się zmienia i wszystko w koło. Ja lubkię swoje "starocie" które cały czas dają mi frajdę z jakości obrazka, z obcowania z danym sprzętem, z czuciem itd.
Czy mają wady? Oczywiście, ale ja nazywam to inaczej, charakter danego szkła. Lubię ten "niedoskonały" obrazek. Dzisiaj wszystko jest korygowane oprogramowaniem, zdjęcia takie sterylne...Czasami są takie potrzebne, do konkretnej pracy.

[MstrG]

Ładne i solidne. Na dodatek jest kilka takich fajnych drobiazgów, którymi Nikon się kiedyś kierował, np. większość manualnych szkieł miała 52mm gwint, więc jeden rodzaj kapsli i filtrów. Oczywiście tam gdzie się nie dało, były większe rozmiary, ale teraz to jest masakra, co szkło to inny rozmiar. Kolejna sprawa, to średnica obiektywów, pomijając małe czyli 16 i 18, to mają praktycznie tą samą średnicę gumy od focusa, 78mm. Macro ma 75mm. Ja lubię takie detale, bo np. każde szkło dobrze mi się trzyma. Nie zapomnę, jak kupiłem kiedyś AFS105/2.8G Micro, jakie to było dziwnie grube...
Ale świat się zmienia i wszystko w koło. Ja lubkię swoje "starocie" które cały czas dają mi frajdę z jakości obrazka, z obcowania z danym sprzętem, z czuciem itd.
Czy mają wady? Oczywiście, ale ja nazywam to inaczej, charakter danego szkła. Lubię ten "niedoskonały" obrazek. Dzisiaj wszystko jest korygowane oprogramowaniem, zdjęcia takie sterylne...Czasami są takie potrzebne, do konkretnej pracy.

Zdecydowanie, takie detale tylko potwierdzają, że obiektywy były projektowane przez ludzi, którzy sami użytkują ten sprzęt. To samo tyczy się ergonomii czy użytych materiałów.
Co do wad mam bardzo podobne zdanie. Bardziej to cecha danego szkła, czy "charakter" jak to ładnie ująłeś.

[bogdi64]

Czy mają wady? Oczywiście, ale ja nazywam to inaczej, charakter danego szkła.
Bardziej to cecha danego szkła, czy "charakter"

i to mnie jeszcze powstrzymuje aby mieć D610 i 24 f2,8 sigma macro, lubiłem "stare" szkła, niestety szafa już więcej nie mieściła, teraz już są wolne półki i wszystko takie same, pamiętam, że zakładało się obiektyw do danej sytuacji bo miał właśnie to coś i nie istotne były testy, wyszukiwanie słabostek i czekanie na nową wersję, coś co się lubiło lub od razu odrzucało

[matiF]

Co do Twojego zestawu – wyborny. Mamy trochę wspólnych wyborów 20-35mm, 16mm, 18mm to naprawdę solidne szkła. 80-200mm to klasyk, który robi robotę.
Ja też bardzo lubię te „stare” obiektywy AF-D i pierwsze AF-S (pomimo problemów z silnikiem, ale zbudowane jak czołgi) – nawet jeśli mają swoje wady, to mają swój charakter. Mechanicznie są świetne, a ich „niedoskonałości” optyczne… tu zgadzam się z @bogdi64: od dawna już nie patrzę na testy i nie przejmuję się za bardzo sprzętem. Jestem zdrowszy Biorę szkło, które akurat mi pasuje, a czy testy mówią, że jest najlepsze, czy nie nie ma większego znaczenia. Gdybym czytał różne recenzje pewnie 18mm bym nie kupił (spokojnie przyjmuję na klatę krytykę mojego podejścia :P).
Czasami filtr UV wazeliną się smarowało albo inne kombinacje robiło, aby uzyskać ciekawe efekty. Nie zawsze idealnie sterylnie równa się dobrze.
Gwint 52mm dla filtrów = jeden rodzaj kapsli i filtrów, co znacznie ułatwia życie. Ze średnicą filtrów to detal, który ma duże znaczenie, a na pewno miał w fotografii tradycyjnej (klika obiektywów i jeden zestaw filtrów, barwnych do czarno-białej, czy korekcyjnych do tonacji barwowej). No i filtry tańsze

Czekam na okazję by kupić AF28/1.4D, ale... nie widać na horyzoncie.

Również raz na jakiś czas przeglądam oferty. Ceny są, jakie są. Jak go dostaniesz, to będę się cieszył razem z Tobą!

[deep]

Klilka lat temu (dokładnie 11) prawie kupiłem AF28/1.4...ale nie była idealna, miała jakąś ryskę na szkle i odpuściłem. teraz trochę załuję. Co do 18, to opinie w sieci ma złe, a moja sztuka naprawdę jest bardzo dobra optycznie. No może nie idealny wybór do krajobrazów ze względu na te rogi słabsze, ale ostrość w centrum super

[matiF]

18-tki musiały mieć spory rozrzut jakościowy. Ja na swoją nie narzekam – wręcz to jedno z moich ulubionych szkiełek. Mały (chyba, że z kuferkiem :P), lekki, bardzo solidny. Mogę przepinać między korpusem cyfrowym a korpusem na film. Jak się rogów pod lupą nie ogląda, to na moje hobbystyczne potrzeby sprawdza się dobrze. Jak masz osłonę, to pilnuj. Ja swoją gdzieś zapodziałem. Mam już tylko jedną (ta sama co do 20-35), dostać inną jest bardzo ciężko, a to obiektyw, który lubi chodzić w kapturze w słoneczne dni.
A jeśli 28/1.4 trafiłby się w dobrej cenie, nawet z lekką ryską, to chyba bym się skusił

Z AF-D jest jeszcze jeden taki, którego 14-24mm wykosił, ale dla mnie w połączeniu z 17-35 albo 20-35 ma większy sens niż sam 14-24 (waga, wymiary - chociaż lekki i malutki to też nie jest). Mowa o AF-D 14mm 2.8