Close

Strona 1 z 6 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 58

Mieszany widok

Poprzedni post Poprzedni post   Następny post Następny post
  1. #1

    Domyślnie Olewcze podejście firmy fotografującej do PM

    Jakiś czas temu zwrócił się do mnie jeden gość czy bym mu ślubu nie odratował. Zaszokowała mnie taka wiadomość ale ok niech będzie. Podesłał kilkadziesiąt zdjęć i dumam co tam zrobione.
    Ogólnie firma z jaką mieli podpisaną umowę w głównej mierze zatrudnia podwykonawców na wesela. Akurat w tamtym terminie i rejonie nie mieli nikogo więc zatrudnili jakąś dziewczynę co w ogóle nie zna się na fotografii.
    Zdjęcia robiła jakimś starym canonem z kitem 18-55 bez żadnej lampy. Kościół i sala weselna to istna sztampa ISO 800, f/3.5 czas 1/100. Kościół naświetlony w miarę... sala niekoniecznie.
    Próbowali polubownie z firmą coś tam ugrać za stracone wesele ale tamci się na nich wypieli, że w umowie było zawarte dostarczyć 500 zdjęć i tyle dostarczyli. Gdzie generalnie zdjęcia do wyrzucenia (obróbka też tragiczna). Dostali od nich z łaski rawy gdyby chcieli to komuś innemu zlecić.
    Zacząłem to rzeźbić, klnąć pod siebie ale generalnie się udało. Sam nawet (nie chwaląc się) z efektu jestem zadowolony... młodzi tym bardziej.

    Czy jest szansa (i jaka) aby wytoczyć pozew januszom fotografii i tę sprawę wygrać w sądzie?
    Jak tak to o co się opierać?
    Ostatnio edytowane przez spiritus ; 23-04-2023 o 00:33
    Prywatnie: Z6 || N14-30/4s || N24-120/4s || N40/2 || N85/1.8s || SB-600 || YN560
    Służbowo: R6 || T24-70/2.8 G2 || C70-200mm f/2.8L IS III USM

    ZAJRZYJ I WEŹ UDZIAŁ:
    >>RAWki<=>ZADANIA TEMATYCZNE<=>FOTOGRAFIA MIESIĄCA<<

  2. #2

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez spiritus Zobacz posta
    w umowie było zawarte dostarczyć 500 zdjęć i tyle dostarczyli[..]
    Czy jest szansa (i jaka) aby wytoczyć pozew januszom fotografii i tę sprawę wygrać w sądzie?
    Jak tak to o co się opierać?
    Sam sobie odpowiedziałeś. Nie ma podstaw. Znaczy, pozew wytoczyć zawsze można, wygrać już nie bardzo.
    Zgodnie z umową firma się wywiązała i dostarczyła 500 zdjęć.
    Na drugi raz trzeba bardziej myśleć i sporządzić bardziej szczegółową umowę, która będzie zawierała takie "drobne" detale jak to kto konkretnie będzie robił zdjęcia, jakim sprzętem, i tak dalej.
    W końcu wybierając fotografa na ślub robi się to ze względu na jego portfolio (no tak dyktuje zdrowy rozsądek w każdym razie) i jego doświadczenie.
    Jeżeli "ten twój gość"to olał i podpisał umowę z dyskontem fotograficznym i zwisało mu kto będzie zdjęcia robił, to o czym tu dyskutować...

    PS. Dla mnie z Twojego opisu (wybacz jeżeli źle to odczytałem) "Januszem fotografii" jest klient który pewnie chciał "po taniości", a nie nie firma która dostarczyła zakontraktowaną usługę.
    Ostatnio edytowane przez m_a_g ; 23-04-2023 o 02:00
    Marcin
    Aktualnie: Nikon Z9, Z8, Z7II, Sony A1, A7RV, A7RIII, Canon R5, Olympus M1X, OM-1, E-M5 MK III Poprzednio: Canon 1Ds, 1D MK III, 10D, 20D, 40D, 50D, 70D, 7D, 6D, 5D MK IV, EOS R, Sony Nex 5, A6000, A6500, A7 MK II, Fuji X-T4, Panasonic G9

  3. #3

    Domyślnie

    Nie zgodzę się z przedmówcą, Para Młoda nie musi się znać na sprzęcie, fotografii, wymaganiach... Podpisuje umowę na ilość ale w domyśle jest też zawarta jakość na pracę wykonaną zgodnie ze sztuką, poprawnie, zgodnie z zasadami panującymi w danej dziedzinie. Chcesz mi powiedzieć, że dostarczenie 500 zdjęć zrobionych z założonym deklem też by spełniało warunki umowy?
    Wygranie w sądzie będzie na pewno trudne, ale być może powołanie rzeczoznawcy by pomogło. Pytanie tylko co tu ugrać? Temat jest już stracony, ślubu się nie powtórzy. Prędzej wyjść do firmy o zwrot pieniędzy i zostawić opinie w Internecie dla przestrogi.
    Ostatnio edytowane przez NimnuL ; 23-04-2023 o 07:08
    This is my camera. There are many like it, but this one is mine. My camera is my best friend. Without my camera I am useless. Without me, my camera is useless. I must fire my camera true. And I will!

  4. #4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez NimnuL Zobacz posta
    Wygranie w sądzie będzie na pewno trudne, ale być może powołanie rzeczoznawcy by pomogło.
    Ale rzeczoznawcę od czego?
    Moim zdaniem sądzenie się w tej sprawie to strata czasu, pieniędzy i nerwów.
    Pozdrawiam
    Marcin

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kolekcjoner Zobacz posta
    Ale rzeczoznawcę od czego?
    Moim zdaniem sądzenie się w tej sprawie to strata czasu, pieniędzy i nerwów.
    Czyli generalnie można założyć sobie DG, zrobić dobre pf, łapać zlecenia i zatrudniać powiedzmy podwykonawcę za 10% stawki i psuć ludziom wesela? Ważne aby się nie wysypać w umowie i łowić frajerów.
    Kurde w pytę!
    Prywatnie: Z6 || N14-30/4s || N24-120/4s || N40/2 || N85/1.8s || SB-600 || YN560
    Służbowo: R6 || T24-70/2.8 G2 || C70-200mm f/2.8L IS III USM

    ZAJRZYJ I WEŹ UDZIAŁ:
    >>RAWki<=>ZADANIA TEMATYCZNE<=>FOTOGRAFIA MIESIĄCA<<

  6. #6

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez spiritus Zobacz posta
    Czyli generalnie można założyć sobie DG, zrobić dobre pf, łapać zlecenia i zatrudniać powiedzmy podwykonawcę za 10% stawki i psuć ludziom wesela? Ważne aby się nie wysypać w umowie i łowić frajerów.
    Kurde w pytę!
    Słowo "generalnie" jest tu słowem kluczowym. Generalnie można wszystko i nie można nic ....

    Cytat Zamieszczone przez RMC Zobacz posta
    Dokładnie.

    Każdy ma prawo do wyrażania oceny i krytyki. Rozumiem, że firmą jest ona nie w smak ale jeżeli jest ona napisana rzetelnie, "właściwym" językiem i poparta faktami nie ma się co bać. Mogą straszyć ale nic w sądach nie ugrają.
    Ależ oczywiście - każdy ma też prawo do obrony. Publiczne obsmarowywanie kogoś musi być poparte bardzo rzetelnymi faktami żeby się nie skończyło procesem z solidnym odszkodowaniem. I zdarzają się takie procesy. Ostatnio coraz więcej, bo ludzie myślą że w necie można pisać wszystko i pozostać całkowicie anonimowym.
    Pozdrawiam
    Marcin

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez NimnuL Zobacz posta
    Nie zgodzę się z przedmówcą, Para Młoda nie musi się znać na sprzęcie, fotografii, wymaganiach... Podpisuje umowę na ilość ale w domyśle jest też zawarta jakość na pracę wykonaną zgodnie ze sztuką, poprawnie, zgodnie z zasadami panującymi w danej dziedzinie. Chcesz mi powiedzieć, że dostarczenie 500 zdjęć zrobionych z założonym deklem też by spełniało warunki umowy?
    Wygranie w sądzie będzie na pewno trudne, ale być może powołanie rzeczoznawcy by pomogło. Pytanie tylko co tu ugrać? Temat jest już stracony, ślubu się nie powtórzy. Prędzej wyjść do firmy o zwrot pieniędzy i zostawić opinie w Internecie dla przestrogi.
    Fotografia to nie jest nauka, tylko za przeproszeniem "sztuka".
    Gwarancji że coś nam się będzie podobało nie ma żadnych, nigdy.
    Nie, panna młoda nie musi znać się na sprzęcie, ale musi poświęcić trochę czasu na wybór fotografa którego zdjęcia jej odpowiadają, i mieć zagwarantowane w umowie że to ten jegomość będzie wykonywał zdjęcia na jej ślubie.
    Tylko tyle i aż tyle.
    A tak... wyobraź sobie że podobają Ci się prace Michała Anioła, to kogo zatrudniasz aby Ci namalował freski na suficie? Michała Anioła czy firmę która ma w portfolio fajne prace, ale nie wiadomo kogo wyśle na zlecenie?
    To co piszesz o rzeczoznawcy jest moim zdaniem chybione - o czym takowy miałby poinformować sąd - że zdjęcia mu się nie podobają? Komu innemu mogą się podobać, można argumentować że o gustach się nie dyskutuje, zwłaszcza że obrońca zatrudni swojego rzeczoznawcę i bez problemu pokaże jakie okropne zdjęcia potrafią się sprzedawać w galeriach za miliony jako dzieła sztuki.

    - - - - kolejny post - - - - - -

    Cytat Zamieszczone przez spiritus Zobacz posta
    Czyli generalnie można założyć sobie DG, zrobić dobre pf, łapać zlecenia i zatrudniać powiedzmy podwykonawcę za 10% stawki i psuć ludziom wesela? Ważne aby się nie wysypać w umowie i łowić frajerów.
    Kurde w pytę!
    To nic nowego, ale dokładnie tak jest. No klient zawsze musi trochę zdrowego rozsądku wykazać.
    Firma która współpracuje tylko z podwykonawcami to co zasady nigdy nie jest solidna firma tylko pośrednik, w każdym biznesie unikam firm tego typu.
    Sam widzisz jak sobie poradzili - zła opinia w Google - a co mi tam - to tylko opinia dla firmy A, zakładamy firmę B, te same portfolio, podwykonawcy, i brak złych opini.
    Nikt nie jest za nic odpowiedzialny i nikt nie firmuje swoim nazwiskiem i opinią jakości prac.
    Dla mnie klient który zatrudnia firmę a nie fotografa strzela sobie w stopę i tyle. W końcu to fotograf robi zdjęcia a nie firma.
    Ostatnio edytowane przez m_a_g ; 23-04-2023 o 15:28
    Marcin
    Aktualnie: Nikon Z9, Z8, Z7II, Sony A1, A7RV, A7RIII, Canon R5, Olympus M1X, OM-1, E-M5 MK III Poprzednio: Canon 1Ds, 1D MK III, 10D, 20D, 40D, 50D, 70D, 7D, 6D, 5D MK IV, EOS R, Sony Nex 5, A6000, A6500, A7 MK II, Fuji X-T4, Panasonic G9

  8. #8

    Domyślnie

    Widziałem pf tej firmy i jest na wysokim poziomie i dziwne, że taka sytuacja wyniknela. Opinię w google wystawił ale po tym zmienili nazwę firmy czy coś takiego, że ta opinia nijak się do nich ma
    Prywatnie: Z6 || N14-30/4s || N24-120/4s || N40/2 || N85/1.8s || SB-600 || YN560
    Służbowo: R6 || T24-70/2.8 G2 || C70-200mm f/2.8L IS III USM

    ZAJRZYJ I WEŹ UDZIAŁ:
    >>RAWki<=>ZADANIA TEMATYCZNE<=>FOTOGRAFIA MIESIĄCA<<

  9. #9

    Domyślnie

    Bo na portfolio wystawia się tylko śmietankę.
    Jeśli to jest firma współpracująca z podwykonawcami to odpowiada za wynik ich pracy. Stanowisko "to nie my, to oni" nie ma racji bytu.
    This is my camera. There are many like it, but this one is mine. My camera is my best friend. Without my camera I am useless. Without me, my camera is useless. I must fire my camera true. And I will!

  10. #10

    Domyślnie

    Panowie, przecież nie chodzi o gust, kompozycję i elementy sztuki. Kolega wyżej wyraźnie napisał, że zdjęcia są niepoprawnie naświetlone (zgaduję, że nie skromne 1ev) , czyli jest podstawowy błąd w sztuce wykonania zlecenia. Tu rzeczoznawca być może by pomogło. Jak ktoś położy kafelki na ścianie i przyklei je na klej do tapet to jest błąd w sztuce czy nie?
    Ale zgadzam się, że szkoda czasu i nerwów. Lepiej zapomnieć o incydencie i cieszyć się nową drogą życia, bo taki spór w sądzie może ciągnąć się latami. Zgodzę się, że na tak ważne reportaże warto poświęcić czas na selekcję wykonawcy, ale jednak nie jest musi się znać i jeśli widzi ok fotki na portfolio to podobnej jakości ma prawo oczekiwać.
    Ostatnio edytowane przez NimnuL ; 23-04-2023 o 17:16
    This is my camera. There are many like it, but this one is mine. My camera is my best friend. Without my camera I am useless. Without me, my camera is useless. I must fire my camera true. And I will!

Strona 1 z 6 123 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. CPL firmy PHOTHO
    By artur0372 in forum Filtry, konwertery, pierścienie
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 30-06-2016, 14:02
  2. oświetlenie firmy
    By Bartek - NinoVeron in forum Cafe NIKON
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 25-11-2011, 02:48
  3. Odpowiedzi: 38
    Ostatni post / autor: 10-12-2009, 15:03
  4. DCR-250 firmy Raynox
    By szwed in forum Obiektywy - bagnet F (lustrzankowy)
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 05-12-2005, 14:30

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •