aparat dla amatora

[grzesiekb]

Cześć wszystkim,
chciałbym się poradzić odnośnie upgardu sprzętu, obecnie mam d7500, N35, N50, N70-300, w zeszłym tygodniu "popsuł" się na zawsze N16-80, w związku z tym potrzebowałbym nowego spacer zooma, dodatkowo parę dni temu podpiąłem pożyczonego S35 art-a i wiem, że czekają mnie wydatki, poza tym od dawna planowałem wejść w FX - potrzeba wyższego ISO(ale głównie waga zestawu mnie przed tym powstrzymywała - wszyscy których znam i przeszli na lustro FX focą teraz telefonami ). Mógłbym zostawić d7500 i wymienić tylko obiektywy, ale jeżeli mam już wydawać to może zainwestować w coś bardziej rozwojowego.
W związku z tym biorę pod uwagę: ( tylko nowy sprzęt)
1) d780, N24-120, S35, S85
2) z6ii, do tego natywne 24-120, 35, 85
Wszyscy znajomi namawiają mnie na sony a7iv, ale mam trochę gadżetów do nikona: navigator, 3 strobosy, kilka starych manualnych obiektywów i nie wiem czy wejście w sony to najlepszy pomysł, ale z drugiej strony poza sentymentem to kilka staroci nie trzyma mnie w nikonie. Sprzęt używam tylko i wyłącznie amatorsko, 90% to dzieciaki: dom, wakacje, spacer, narty, safari, pustynia itd., 10% makro/krajobraz. Tylko i wyłącznie RAW. Odnośnie pierwszego zestawu boję się wagi, w drugim zastanawiam się nad AF - z jednej strony gorszy niż w sony?, ale biegające dzieciaki nie są chyba zbyt dużym wyzwaniem, d7500+N16-80 był dla mnie aż nadto.
Zostaje jeszcze kwestia tele, ale tutaj to już nawet nie mam pomysłu - 300mm na dx było trochę za krótkie 150-600 ze względu na wagę nigdy nie kupię, może 100-400?
Czego szukam? Jakości zdjęcia tak samo dobrej lub lepszej jak daje d7500+sigma 35 1.4, AF nie gorszego niż mam teraz, wyższego (6400) przyzwoitego iso, w d7500 przy 2000 szum zaczyna mi przeszkadzać.
Absolutnie nie oczekuje, że ktoś za mnie podejmie decyzję i napiszę co mam kupić, ale może ktoś miał i zmieniał podobny sprzęt lub miał podobne dylematy i podzieli się swoimi spostrzeżeniami.
Dziękuję i pozdrawiam

[poste]

Odpowiednikiem Z6II jest Sony a7III, w wielu opiniach ma nawet lepszy AF. Do a7IV nic nie mam, ale jest dość drogi Popatrz na ceny aparatu i obiektywów, których to zdecydowanie najwygodniej używa się bez żadnych adapterów. Generalnie kolej rzeczy jest taka, że większość fotografujących zastępuje adaptery natywnymi szkłami, po prostu dla przyjemności i komfortu, ponadto nowe szkła są w zdecydowanej większości lepsze optycznie. Oczywiście lustrzankami da się dalej fotografować, ale ja sam w nowe lustro i szkła F już bym nie wchodził ze względów finansowych. Używane jak najbardziej.

Co do cen, to może tak. 100-400 masz do Sony ze 3 sztuki (Tamrona 50-400 też liczę). Ja swoją Sigmę 100-400 kupiłem poniżej 4 tysięcy zł. Pod Z masz Nikkora za 12k, albo adaptery i kombinowanie, czy będzie działać. Z Sony szkła firm trzecich działają jak natywne, wczytuje się profil, nie uwalają AF. Masz jedynie ograniczenie w stosowaniu TC czy niższą szybkostrzelność , ale to z a1 lub a9(II).

Turystycznie polecam Tamrona 28-200/2.8-5.6. Bardzo dobre optycznie szkło, zakres rewelacja, w bonusie f2.8 w zakresie 20-31 mm, f4 pojawia się przy 56 mm.
https://sonyalpha.blog/2020/07/08/ta...-6-di-iii-rxd/
Na tej stronie znajdziesz więcej dobrych recenzji, popatrz np. na Sony 24-105/4

Do Sony masz świetną Sigmę 85/1.4 (inna, nowsza niż lustrzankowa), 35-tek do wyboru, do koloru, łącznie z unikalną Sigmą 35/1.2. Przy zakupie aparatu dostajesz voucher 3x450 zł na szkła Sony, musisz to sprawdzić, trzeba się zarejestrować. W każdym razie bardzo dobre Sony 35/1.8 czy 85/1.8 wychodzą wtedy nawet bez promocji około 2k za sztukę, może ciut więcej bo ostatnio podrożało. Z tym że promocje są dość często.

[Kojocisko]

Dołączając nieco do poprzednika.
Świat twierdzi, że AF w Sony i Canonie jest lepszy. Jak napisał poste, wybór szkieł do Sony jest lepszy.
Ale też zestaw (2) z6ii, do tego natywne 24-120, 35, 85 jest moim zdaniem świetny. Sam mam Z6II z nieco innym zestawem szkieł i jestem naprawdę zadowolony.
Ten zestaw który opisałeś da ci znakomitą jakość zdjęć i wygodę użytkowania. Osobiście zareklamuję także Nikkora 24-200. Idealny spacerzoom.
Więc IMO warto zastanowić się nad ew. zmianą systemu, ale wejście w bagnet Z także nie jest złą decyzją.

[poste]

Racja, dziś nie ma tej przepaści w wyborze obiektywów, jaka była jeszcze 2-3 lata temu. Duży wybór w Sony przekłada się głównie na niższe ceny, można przebierać między tańszymi obiektywami a takimi z wyśrubowanymi osiągami, można grymasić na wielkość, szukać malutkich, itd. Jeśli kwoty za szkła Nikona są do zaakceptowania, wielkość nie przeszkadza, jakościowo sprzęt będzie bardzo dobry, AF jak najbardziej akceptowalny.

[grzesiekb]

Z tego co piszecie wnioskuję, że nie warto w mojej sytuacja wchodzić teraz w lustro. Wybór obiektywów do sony jest faktycznie ogromny. Licząc na szybko niezależnie czy wybiorę a7iii czy z6ii jeden i drugi zestaw to jest +/- 2 kg i 20k, przy czym zdaję sobie sprawę, że to ja będę najsłabszym ogniwem w tym zestawie. @poste piszesz, że AF w nikonie jest zadowalający, chodzi o to, że w sony jest doskonały a w nikonie "tylko" zadowalający, ale do moich zastosowań i tak nie zauważę różnicy, byłbyś w stanie odnieść to do d7500?

[poste]

Wiesz, ja nie jestem jakimś wielkim fanem nowinek i wyrafinowanych rozwiązań. Nie miałem d7500 ale d7200 i d500. Równocześnie z tym ostatnim miałem (mam jeszcze) a7RII. Stara konstrukcja, ale jak dla mnie zadowalający af, używam głównie do krajobrazu czy bardziej statycznych scen. Zasadnicza różnica w ML to wykrywanie twarzy, nie musisz nic przekadrowywać, celować punkcikiem w oko, itd. Aparat robi to za fotografa, to jest zasadniczy plus bezlusterkowców, w starszych modelach może nie doskonale, w nowszych robi to praktycznie idealnie. W nowszych modelach af po prostu lepi się do oka, w a7IV wykrywa oko przez okulary przeciwsłoneczne, wykrywa oko zwierzaka, ptaka. Możesz wybrać prawe oko, lewe, zostawić to algorytmowi, tak czy inaczej af będzie jak przyklejony i tam, gdzie trzeba. W zasadzie nie ma niecelnych zdjęć, w d500 np. w serii w co 4, 5 zdjęciu af szedł gdzieś w kosmos. Może to wina szkła, nie wiem.

Za 20k to dobierzesz już szkła ze średniej półki albo i wyższej, a7III widzę że kosztuje teraz z rabatami ok. 7,2k, 24-105/4 około 4,2, Tamron 28-200 około 3,6. Na stałki możesz spokojnie polować, promocje są dość regularne. Dodasz rabat o którym wspominałem po rejestracji i wyjdzie sporo taniej, rabaty sumują się.

Są jeszcze obiektywy Samyanga, może nie jestem ich wielkim fanem, ale są ostre, malutkie, lekkie i tanie. Też bywały promocje, podobnie na Tamrony. Sigma jest jedynie słabsza w opuszczaniu cen, choć coś tam trochę taniej się trafia.

Nie używałem Z6II, nie wiem czy ten af jest faktycznie dużo gorszy, chcę tylko powiedzieć że jest sporo takich opinii. Mnie prawdopodobnie w zupełności by wystarczał.

[m_a_g]

@grzesiekb, dwie sprawy:

1.
Sam jestem tylko amatorem i moim zdaniem jako amator tym bardziej zauważysz różnicę pomiędzy AF w Nikonie Z6II a Sony.
Fotografuję hobbystycznie i również mam "biegające dzieciaki" jako moich zwyczajowych modeli, w dodatku do fotografowania ptaków teleobiektywami (do tego mam inny sprzęt) czy krajobrazów i innych takich.
Mam Nikona Z7II i bardzo lubię ten aparat bo jego matryca daje rewelacyjny obrazek, ale jako osoba przyzwyczajona że AF ma działać i już (Sony i Canon mnie rozpieściły) czasami brakuje mi kilku funkcji w tym aparacie.
Oczywiście każdym z tych aparatów da się bez problemu fotografować, ale Sony autentycznie łatwiej a o to chyba tu chodzi.
Mnie w Z7II (jak się domyślam w Z6II jest tak samo) przeszkadza głównie to, że przy fotografii ludzi jeżeli chce się używać wykrywania twarzy, to opcje są tylko dwie - obszarem AF jest albo cały kadr, albo mały prostokąt. I nic pomiedzy.
W Sony masz niezliczone możliwości konfiguracji i generalnie wielkość punktu / strefy AF nie ma wpływu na tryb AF, czyli można włączyć / wyłączyć wykrywanie oka / twarzy / obiektu dla dowolnej kombinacji wybranych pól AF.
Ba, w Sony można sobie ostrzyć na pojedynczym punkcie AF bez wykrywania twarzy, i przypisać funkcję ostrzenia z wykrywaniem twarzy/oka do dowolnego przycisku na korpusie lub obiektywie.
Wtedy przy wciśnięciu spustu migawki aparat ostrzy na ustawiony punkt AF, a przy wciśnięciu dedykowanego przycisku EyeAF aparat ostrzy na twarz / oczy osoby w kadrze niezależnie od tego gdzie jest ustawiony punkt AF.
Osobiscie to jest mój ulubiony sposób fotografowania.
Generalnie widzę to tak: gdybym przechodził na Nikona Z prosto z lustrzanki, to pewnie z działania AF byłbym zachwycony.
Ale jako osoba która dokupiła sobie NIkona jako kolejny system i równolegle posiada sprzęt Sony i Canon, to zwyczajnie widzę że Nikonowi pod względem AF jeszcze brakuje do konkurencji.
Wszystko powyżej to są moje osobiste preferencje i subiektywne odczucia, więc proszę bez hejtu szanowni Nikoniarze

2.
Wydaje mi się że zestaw obiektów o których pisałeś w systemie Sony wyjdzie Ci taniej. Zwłaszcza jeżeli rozważysz Sigmę / Tamron / Samyang. Tak samo z telefoto - jest mały i lekki Tamron oraz Sigma w dobrej cenie (oba to zoomy 100-400).

[grzesiekb]

Na pewno przetestuję sony, gdyby nie uwzględniać różnicy w cenie to do moich zastosowań, w którego celować? a7iii, a7riii, a7iv. Nie chodzi mi, żeby kupić najdroższy i najnowszy, ale nie lubię też kupować czegoś z czego nie będę korzystał.

[m_a_g]

Wydaje mi się że z tych które wymieniłeś A7IV jest najrozsądniejszym wyborem 33 mpx, czyli więcej niż w A7III ale mniej niż w A7RIII, za znakomity AF jeszcze lepszy niż w trójkach.
Jeżeli ten jest za drogi, to brałbym A7III -24 mpx, ale lepszy AF niż w A7RIII (A7III ma taki sam AF jak Sony A9).
A7RIII brałbym tylko jeżeli potrzebujesz tych 42mpx, to bardziej aparat to portretu, krajobrazu, itp. Mniej do akcji.
Poczytaj tutaj: https://www.alphashooters.com/compar...iii-vs-a7riii/

[poste]

Przetestuj też Nikona

Przede wszystkim macanie Sony w sklepie niewiele daje, bo nie ustawisz pod siebie przycisków. Ergonomia jest trochę inna niż w Nikonie, mnie specjalnie nie przeszkadzało używanie dwóch systemów, ale chwilę trzeba poświęcić na ustawienie pod siebie przycisków. Wtedy wszystko najpotrzebniejsze będzie tam gdzie chcesz, bez grzebania w menu.

Trudno mi powiedzieć, co jest dla ciebie priorytetem. A7m3 z matrycą 24 Mpix to uniwersalny aparat, a7Rm3 ma 42 Mpix, to świetna matryca, przede wszystkim do krajobrazu i daje dużą możliwość cropowania. Pytanie czy potrzebujesz takiej rozdzielczości, niektóre tańsze szkła też pokażą swoje słabości. Nie ma też niestety możliwości wyboru mniejszego RAW-a (z tego co pamiętam), więc zapycha karty i dyski. A7m4 z 33 Mpix to najnowsza pucha, z najnowszym menu, jeszcze podkręcone osiągi, ciut większa (grubsza i głębszy grip) od trójek, wadą jest cena, poza tym same plusy. Żadnej alfie nic nie będzie brakowało, każda da radę w typowych zastosowaniach, jestem przekonany.