Zamieszczone przez antonio
Potwierdzam. Gdybym miał go jeszcze raz kupić, to nie wahałbym się nawet przez jedną chwilę. Czasem warto zrealizować marzenia. Nawet jeśli po zakupie trzeba trochę zaciskać pasa. Krezusem nie jestem i był to dla mnie spory wydatek. Nie żałuję ani złotówki i chętnie dokupiłbym mu bliźniaka.
No dobra... A co się stanie za te 4-5 lat z D850?
A co ma się stać. Jak nie będziesz nim grać w koszykówkę, albo w zbijaka, to dalej będzie działał i robił bardzo dobre zdjęcia.
Raczej nic.
Był Pentax, Panasonic, Nikon, Olympus, Fuji. Teraz Canon.
Ja D200 robię nadal zdjęcia. I jestem z ich jakości zadowolony, ba nie brakuje chętnych na nie. Zbyt łatwo nas wkręcają w to, że coś jest nam absolutnie niezbędę. Ale na szczęście każdy może zrobić jak mu wygodniej.
Dokładnie, a co ma się niby stać? D850 to body z 2017 roku, a mamy 2023. Po 6 latach to nadal król lustrzanek. A mimo, że mam D850, to robię też fotki jeszcze starszym D300s. Mam też D70s i też robi zdjęcia. I choć to już inna epoka technologiczna, to z sentymentu na pewno go nie sprzedam, bo to pierwsza na świecie amatorska cyfrowa lustrzanka Nikona.
Ale - jak pisałem zresztą wcześniej - powiem Wam co się stanie z wszystkimi Zetkami, które mają obecnie swoich właścicieli. Zostaną wkrótce sprzedane, bo będą przecież nowe modele Z.
Ja z D850 nie czuje potrzeby jakiejkolwiek zmiany!
Ostatnio edytowane przez antonio ; 04-03-2023 o 21:08
Nikon, Nikkor, Sigma, Zenit, Helios, Elfo, Manftorro, Eizo i inne
No i ja myślę podobnie dlatego tak przewrotnie zapytałem widząc to stwierdzenie o jakimś końcowym odliczaniu w życiu D850.
Czasem mam wrażenie, że to trwające już od długiego czasu regularne wieszczenie śmierci tego czy tamtego modelu lustrzanek wygląda trochę jak próba usprawiedliwienia poniesionych wydatków na nowy system.
Bo w robocie i jej efektach różnicy nie widać więc trzeba się czegoś uchwycić. To taka luźna wypowiedź, akurat nie do tego wątku sricte ale ogólnie do częstych przepychanek słownych w temacie lustro vs bez...
To jakaś stała wojna obozu bezlusterkowców z lustrzankami. Ja ma swoje zdanie na ten temat
Ale jak komuś pasuje patrzenie na smużący wyświetlaczyk wizjerka i oczekiwanie na jego łaskawe wzbudzenie, jak komuś pasuje mega krótki czas pracy na baterii, jak komuś nie przeszkadza odkryta matryca przy zmianie szkieł, jak ktoś lubi body wielkości aparatu typu "małpka" i na koniec przede wszystkim jak komuś nie przeszkadza ZEROWA dostępność szkieł do pełnej klatki od firm trzecich jak Sigma - to niech sobie kupuje bezlustro od Nikona
Ostatnio edytowane przez antonio ; 05-03-2023 o 19:44
Nikon, Nikkor, Sigma, Zenit, Helios, Elfo, Manftorro, Eizo i inne
Krooova, znów się okazuje, że mam popsute Z50, bo mi nic nie smuży.
A w tym wizjerku widać więcej niż w wizjerze D7500 na przykład.
"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."
http://commons.wikimedia.org/wiki/Windmill
Pstrykoaparat + obiektywy + okulary korekcyjne -10.5 dioptrii.
"Don Kichote to zły człowiek był..."
Rozumiem każdego, kto kocha widok w wizjerze D850. Miałem, pamiętam.
Ale nie demonizujmy telewizorków, ja zwykle nie pamiętam, że to telewizorek, a same ML kilka fajnych cech mają.
Każdemu w końcu może pasować coś innego, ale nie dorabiajmy do tego ideologii.
Do co szkieł firm trzecich. Z jednej strony przyznaję, że lepiej mieć wybór niż nie mieć. I tacy użytkownicy Sony mają nieźle.
Z drugiej strony - pewnie nie każdy ma tak małe wymagania jak ja, ale ja nie czuję jakiś braków, które mnie ograniczają.
Choć oczywiście takie Sigmy mogłyby być i lepsze i tańsze...
Pozdrawiam Krzysiek vel kojot. |Z6II|N24-70/2.8S|N70-200/2.8S|N24-200|ZTC-2.0x|S135/1.8|V40/1.2|N105/2.5| kojotowe.pl fikołki
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
Skontaktuj się z nami